list do Mikołaja list do Mikołaja
i
Jan Griffier I, „Winter Scene with Skaters”, ca. 1700 via WIkimedia Commons
Opowieści

list do Mikołaja

Iryna Mularczuk
Czyta się 1 minutę

list do Mikołaja

nie uwierzysz
ale w tym roku będę prosić lakonicznie
jak nigdy w życiu
nic mi nie przynoś
wszystko mam
wszystkich mam
 
tylko nie zabieraj


Komentarz autorki:

Od kiedy siebie pamiętam, największą magią dla mnie był Święty Mikołaj. Kładłam się spać kilka razy w ciągu dnia z nadzieją, że tym razem przyjdzie wcześniej, że może w końcu się spotkamy, ale zawsze przychodził tylko w nocy i zawsze wiedział wszystko o moich marzeniach. Do teraz wierzę całym sercem, że słyszy, że wie, że zrobi wszystko. Chociaż lata mijają, moje marzenie jest niezmienne.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Wiersz pochodzi z wydanego wspólnie z Krzysztofem Michem tomu tylko nie zabieraj, wyd. MK Maria Kuczara, Kraków 2024.

Czytaj również:

Dokąd odlatują kawki Dokąd odlatują kawki
i
ilustracja: archiwum „Przekroju”
Opowieści

Dokąd odlatują kawki

Aglaja Janczak

Dokąd odlatują kawki

któregoś dnia kawka nie pojawiła się jak zwykle
nie zawiadomiła podobnym do szczeku dźwiękiem 
o swojej obecności 
nie zadrapała pazurem o metal
nie zajrzała w okno jedynym niewydziobanym okiem
w którym często szukaliśmy 
odpowiedzi
nadal sypiemy orzechy ale ktoś inny 
przełyka wodę zjada owoce przykuca na jednej 
stópce 
 
nocą porusza się we mnie pestka która rośnie 
w klatce piersiowej coś 
pierzy się stalowo
rozciągam obco odczutą kończynę
palce powoli zmieniają strukturę
prążkowanym naskórkiem
dotykam fotografii z kawką 
mieni się 
bystre spojrzenie błękitnej studni


Wiersz pochodzi z drugiej książki autorki Rzeka i inne ciała, która ukaże się w 2025 r.

Czytaj dalej