List Rafała Wojaczka do Stefanii Cisek List Rafała Wojaczka do Stefanii Cisek
Doznania

List Rafała Wojaczka do Stefanii Cisek

Rafał Wojaczek
Czyta się 2 minuty

22.06.1964 r.

Widziałem w sobotę, co było pewnie 20 tegoż miesiąca, słońce już się kładło na zachodnią stronę mocno – Twoją siostrę bliźniaczkę, Irenę, jak powolnym a wielce dostojnym krokiem przemierzała lewy chodnik (patrząc od góry) ulicy Kościuszki, i już miała zniknąć pod wiaduktem kolejowym. Przypuszczam jeszcze, że i ona mnie widziała, ale nie śmiem twierdzić na pewno.

Jeszcze w ową sobotę jedna czynność mi się udała – mianowicie złapałem ostatni promień słońca, jak już chciał zajść, i odłamałem. Skutki widać bo leje dwa dni i jest chłodno. Słońce się kuruje, a ja ów promień zamknąłem do pancernej kasy i czekam, aż się kasa roztopi. Wczoraj była tylko gorąca, dzisiaj zaczęła się czerwienić. Znak to, że promień działa.

Na sam koniec oznajmiam, że pogoda wtedy się stanie, jak mi ten promień ucieknie.

Informacja

Z ostatniej chwili! To ostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

 

Łaskawej a Wielce Litościwej Pani się polecam

(a przypomnij, co takiego maska) i o wybaczenie proszę

R.

Fragment listu Rafała Wojaczka do Stefanii Cisek ze zbioru Rafał Wojaczek. Listy miłosne i nie pod redakcją Stanisława Beresia i Dagny Cichoń, Wydawnictwo Warstwy, 2019.

 

Czytaj również:

List od Jarosława Iwaszkiewicza do Mariana Eilego List od Jarosława Iwaszkiewicza do Mariana Eilego
Przemyślenia

List od Jarosława Iwaszkiewicza do Mariana Eilego

Jarosław Iwaszkiewicz

Drogi Redaktorze!

Bardzo przepraszam, że nie przysłałem nic do gwiazdkowego numeru, ale primo nic nie miałem odpowiedniego, secundo obawiałem się, że się już znudziłem i Redaktorowi, i czytelnikom, tak często moje nazwisko pojawiało się w ostatnich numerach „Przekroju”. Zresztą bardzo się z tego cieszyłem, bo to najlepsza droga do popularności.

Czytaj dalej