Mamy prawo do niechcenia
i
rysunek z archiwum nr 432/1953 r.
Opowieści

Mamy prawo do niechcenia

Derek Beres
Czyta się 4 minuty

W Ameryce co piąta kobieta rezygnuje z bycia matką. Wbrew pozorom powodem tych decyzji rzadko bywa egoizm. Częściej chodzi o wolność wyboru, pieniądze albo… ekologię.

Papież Franciszek w 2015 r. oświadczył, że społeczeństwo, w którym brakuje dzieci, pogrąża się w depresji. Parom, które nie planują potomstwa, zarzucił egoizm, a społeczeństwa o wysokich wskaźnikach reprodukcji nazwał wzbogaconymi, nie zubożałymi.

Papież nie jest zresztą odosobniony w swoich ocenach. Wiele krajów martwi się spadkiem populacji, a do większej dzietności przekonuje zwłaszcza argumentami natury ekonomicznej. W tych dyskusjach mało kto patrzy na problem w skali globu. A przecież liczba homo sapiens podwoiła się w&

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Siedem kroków do samotranscendencji
i
ilustracja: Karyna Piwowarska
Pogoda ducha

Siedem kroków do samotranscendencji

Mike Colagrossi

Psycholog Abraham Maslow stworzył hierarchię potrzeb, od których zaspokojenia zależą możliwość i motywacja do podejmowania wszelkich ludzkich działań. Hierarchię tę zazwyczaj przedstawia się w postaci piramidy. Jej bazę stanowią potrzeby podstawowe, wierzchołek zaś – samorealizacja.

Maslow jednak na tym nie poprzestał. Rozwinął swoją koncepcję, sugerując, że prawdziwym zwieńczeniem piramidy jest samotranscendencja, którą wyjaśnił w następujący sposób:

Czytaj dalej