
Cztery dekady. Dwa pokolenia. Czy dzieci z roku 1970 i 2009 miały podobne marzenia? Czy dzieci zawsze są dziećmi?
O CZYM MARZYSZ?
W 1970 r. pani Helena Radlińska, nauczycielka w Szkole Podstawowej w Wojkowicach (powiat Katowice), zadała dzieciom wypracowanie na temat: Moje największe marzenia.
Chciałbym jechać do Kanady. Zawsze bym się wykąpał na brzegu morza. Widziałbym dużo zwierząt. Miałbym dużo pieniędzy. Osiadłbym w pięknym mieście Ottawa. Miałbym dom i swoją taksówkę „Rekord”.
Miałbym żonę i jedno dziecko. Imię żony Maryla, a dziecka Michał.
Mirosław K., kl. VI
Moim największym marzeniem jest mieszkać w dużym lesie, gdzie jest spokój i tylko słychać śpiew ptaków i szmer liści. Mieć małą rudą wiewiórkę, duży sad różnorodnych owoców i bardzo dużo różnokolorowych kwiatów rosnących przed domem. Chciałabym mieć studnię koło domu i ciągać z niej kryształową wodę. Moim jeszcze jednym bardzo dużym marzeniem jest żyć zawsze i nigdy nie chorować.
Iwona S., kl. VI
Chciałabym, aby moje miast