Mów mi „kochanie”
Opowieści

Mów mi „kochanie”

Trzecia płeć w kraju machos
Ola Synowiec
Czyta się 7 minut

Kobiety, mężczyźni i muxes. Podział na trzy płcie utrzymuje się na południu Meksyku od czasów przedhiszpańskich. Jadę na doroczne święto muxes, które zaczyna się mszą w ich intencji.

„Jak mam się do ciebie zwracać: w formie żeńskiej czy męskiej?” – pytam Lukasa Avendaño. „Po prostu mów do mnie kochanie” – odpowiada, puszczając mi oczko. Lukasa wcześniej widziałam w spodniach, teraz ma na sobie spódnicę zwaną enagua. To część tradycyjnego stroju kobiet z regionu, z którego pochodzi – Istmo de Tehuantepec na południu meksykańskiego stanu Oaxaca.

Lukas dodaje, że w języku zapoteckim, którym posługuje się na co dzień, to pytanie nie ma racji bytu. „W naszym języku, inaczej niż w hiszpańskim, nie ma form on i ona. Dlatego muxes nigdy nie musiały się zastanawiać, czy bliżej im do kobiety, czy do mężczyzny. Były po prostu muxes. Trzecią, odrębną płcią” – wyjaśnia. Muxes [wym. „muszes” – przyp.] urodziły się w męskim ciele, ale większość mówi o sobie w formie żeńskiej. Część z nich, jak Lukas, zostaje przy swoim nadanym po urodzeniu męskim imieniu, inne – zmieniają je na kobiece.

Córki świętego Wincentego

Lukas zawodo

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Krwista konkwista
i
Diego Rivera, fragment muralu przedstawiającego historię Meksyku, w tle azteckie miasto Tenochtitlán, między 1929 a 1935 r., Palacio Nacional, Meksyk
Opowieści

Krwista konkwista

Tomasz Wiśniewski

Sentymentalno-przygodowy obrazek odkrycia Nowego Świata jest jednym z największych kłamstw ludzkości. Dlatego naprawdę nie ma co się dziwić tym, którzy obalają pomniki Kolumba czy Cortésa. Tylko w pierwszym półwieczu konkwisty indiańska ludność obu Ameryk została zredukowana o 90%.

Claude Lévi-Strauss w książce Smutek tropików trafnie zauważył, że pierwsze spotkanie Europejczyków z mieszkańcami Ameryki należy uznać za największą przygodę w historii ludzkości, która jest już prawdopodobnie nie do powtórzenia, chyba że kiedyś odwiedzą nas obce cywilizacje.

Czytaj dalej