Najkrótsze nowelki – 4/2020 Najkrótsze nowelki – 4/2020
Doznania

Najkrótsze nowelki – 4/2020

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 2 minuty

TikTok

Jestem nauczycielem i muszę rozumieć młodzież. Dlatego, mimo obaw, założyłem konto na popularnym portalu młodzieżowym TikTok. Jakież było moje zdumienie, kiedy przeglądając filmiki z tańczącymi kotami, natknąłem się na konta mojego ojca i dziadka. W wiadomościach prywatnych napomnieli mnie surowo, że jestem za młody na ten portal. Od razu skasowałem swoje konto.

Zoo

W zeszły czwartek, po długiej przerwie, udałem się do zoo. O ileż było mniejsze, niż je zapamiętałem! Przechadzałem się po króciutkich alejkach, obserwując okazy za kratami. Dziwna rzecz: były do siebie podobne i reagowały na mój widok. Podszedłem bliżej i usłyszałem, że o mnie rozmawiają. „Chodź, Krzysiu – powiedział samiec do młodego. – Jesteś za mały na ten widok”. Odeszli, a ja położyłem się w kącie klatki i zasnąłem.

Kolumny

Nieskromnie uważam się za audiofila. Długo czekałem na moment, kiedy finanse pozwolą mi na zakup nowych kolumn. I w końcu! Od rana w podnieceniu wyglądałem firmy kurierskiej, która miała mi przywieźć sprzęt. Zamontowanie kolumn zajęło im kilka tygodni – trzeba było wyburzyć część budynku. Ale są! Co prawda w chłodnym marmurze kolumn nie znalazłem dotąd wejścia na kabelki, za to świetnie podtrzymują strop.

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Poduszka

Zawsze śpię z moją poduszką – kiedy boję się w nocy, wystarczy, że założę ją sobie na głowę i już czuję się bezpieczny i niewidoczny dla potworów. Wczoraj, po obejrzeniu przed snem horroru w telewizji, bałem się wyjątkowo. Na szczęście w łóżku czekała na mnie moja poduszka! Założyłem ją na głowę tak mocno, że trzeba było mnie hospitalizować; te słowa piszę ze szpitala. Co za ulga, że mam tu moją poduszkę!

Żart

Kiedy wróciłem do domu, zobaczyłem, że mój współ­lokator Paweł leży na podłodze, brocząc krwią z ran ciętych. Paweł zawsze lubił żarciki słowne, więc domyśliłem się, o co chodzi. „Ha, ha! – zawołałem. – Internet zacinał?”. „Nie – wyszeptał – był tu włamywacz i mnie zranił”. Dziwne. Tego żartu zupełnie nie zrozumiałem.

Czytaj również:

Czytać albo nie czytać – 4/2020 Czytać albo nie czytać – 4/2020
Przemyślenia

Czytać albo nie czytać – 4/2020

Bibliocreatio

Dojrzewanie

Argonauci Maggie Nelson, tłum. Kaja Gucio

Co dokładnie tracimy, gdy marnują się słowa? A może słowa są ostatnią na Ziemi ekonomią obfitości, której nadmiar nic nie kosztuje? Maggie Nelson operuje słowami z rozwagą. Jej książka to intymne eseje, którym patronuje Wittgen­stein i jego próba wypowiedzenia tego, co niewypowiedzialne. Opowiada w niej o poszukiwaniach tożsamości i seksualności, nie przytłaczając ani słowami, ani emocjami.

Czytaj dalej