
A więc jest – mamy rok 2021. Skoro to czytacie, to znaczy, że przetrwaliście rok 2020. Poeta pisał, że „przeżyliśmy, to słowo z wszystkiego nas rozlicza” i jak to w poezji, fraza niespecjalnie prawdziwa, ale coś trafnie wskazuje. Rok 2020 był chyba najcięższy, najdziwniejszy i najbardziej wyjątkowy w ostatnim trzydziestoleciu. Jak to ktoś trafnie powiedział, „za naszego życia nie było takiej sytuacji”. „Naszego” miało tu znaczyć pokolenie boomu demograficznego lat 80. i pokolenia młodsze. Ale chyba nie tylko one się pod tym podpiszą.
Co dalej? Nowy rok to nie jest nowa kartka w kalendarzu – to cały nowy kalendarz. Fani aplikacji nie znają tego uczucia, kiedy kupuje się papierowy kalendarz na nowy rok. Zapach farby drukarskiej, pusta biel kartek, na których aż się chce planować nowe życie, nic nie jest jeszcze zapisane, wszystko jest jeszcze możliwe.