O jeden most za daleko
i
Katastrofa mostu nad Tay w 1879 roku, ilustracja/ Wikimedia Commons
Doznania

O jeden most za daleko

Jakub Mejer
Czyta się 7 minut

Operator kamery Freddy Ford 10 marca 1957 r. popełnił błąd, który mógł go słono kosztować. Miał ustawić swój sprzęt, nacisnąć przycisk i szybko uciekać do okopu przed pędzącymi z ogromną prędkością odłamkami drewna. Był jednak tak zaaferowany swoim bezpieczeństwem, że zapomniał o przycisku.

W znajdującej się nieco dalej chacie reżyser David Lean i producent Sam Spiegel patrzyli na kontrolki – 4 światełka się zaświeciły, piąte nie. Na planie zdjęciowym filmu Most na rzece Kwai na południu Sri Lanki, na którym się znajdowali, właśnie miał być kręcony spektakularny finał – zniszczenie tytułowej konstrukcji. Podczas przygotowań do tego ujęcia ustalono, że operatorzy ustawią swoje kamery, a następnie z powodów bezpieczeństwa schowają się w przygotowanych okopach. Naciskając przycisk, który zaświeci lampkę, poinformują reżysera, że są bezpieczni i ten będzie mógł wydać rozkaz odpalenia ładunków wybuchowych.

Lean, nie widząc wszystkich światełek, nie zdecydował się odpalić ładunków. Nie miał jednak możliwości powiedzieć kaskaderowi, który na potrzeby ujęcia przejeżdżał starą,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Budowanie mostów
i
Adam Macedoński – rysunek z archiwum, nr 661/1957 r.
Przemyślenia

Budowanie mostów

James Hatch

Jestem weteranem amerykańskiej marynarki wojennej. W wieku 52 lat zacząłem studia na Yale. Wbrew pozorom to misje podobnego kalibru.

W maju 2019 r. w ramach programu studenckiego Eliego Whitneya zostałem przyjęty na Yale University. Jako 52-latek jestem najstarszym studentem pierwszego roku (studia powinienem ukończyć w roku 2023). Właściwie nie wiedziałem, czego się spodziewać. Znałem niesławny klip na YouTubie, na którym student krzyczy na wykładowcę. Słyszałem doniesienia o skandalach związanych z przyjmowaniem na studia i wiedziałem, że Yale University też był uwikłany w ten nieszczęsny proceder. Wiedziałem także, że o studentach tej uczelni, podobnie zresztą jak i innych elitarnych uczelni Ligi Bluszczowej, mówi się „śnieżynki”.

Czytaj dalej