Oto nowa książka Tomasza Wiśniewskiego!
Przemyślenia

Oto nowa książka Tomasza Wiśniewskiego!

Przekrój
Czyta się 1 minutę

Fundacja PRZEKRÓJ ma zaszczyt zaprezentować nową książkę Tomasza Wiśniewskiego!

Stały autor „Przekroju”, znawca tajemnej wiedzy i niewiedzy, niestrudzony krzewiciel absurdu, Kot w butach polskiej literatury wydał nowe dzieło: Historie nie do końca zmyślone. To zbiór biografii Polek i Polaków lepiej lub gorzej znanych historykom. Tomasz Wiśniewski przepisał ich żywoty na nowo, bez przesadnej dbałości o tak zwaną prawdę obiektywną, ale z naciskiem na esencję, fatum, znaczące chrząknięcia losu i działanie sił krnąbrnych. Czas w książce Wiśniewskiego płynie w kilku kierunkach, sny i marzenia skraplają się w rzeczywistość. To, co zmyślone, okazuje się tak zmyślne, że aż czytelnik zaczyna się zastanawiać, czy aby na następnej stronicy nie napotka własnej biografii wraz z wydobytym na wierzch jej niesamowitym sensem…

Historie nie do końca zmyślone to pierwsza książka wydana przez Fundację PRZEKRÓJ. Okładkę projektowała i całość ilustrowała Joanna Grochocka.

Książkę można kupić w sklepie internetowym na stronie przekroj.pl.

 

Czytaj również:

Henryk Ochorowicz przekracza próg
i
ilustracja: Katarzyna Szybka
Opowieści

Henryk Ochorowicz przekracza próg

Tomasz Wiśniewski

Czy czas może pokonać miłość? Niektórzy twierdzą, że nie. A czy miłość może pokonać czas? Na to rzadziej zadawane pytanie odpowiedzi udzielają losy Henryka Ochorowicza i królowej Marysieńki.

Już samo pochodzenie Henryka Ochorowicza zdawało się zapowiadać jego nijakie życie. Ojciec był pedantycznym jubilerem, dość majętnym, ale nieznośnie pozbawionym polotu, matka zaś – nieszczęśliwą żoną pedantycznego jubilera pozbawionego polotu. Ze swoich lat formujących, oprócz samotności i ciszy, Henryk niewiele pamiętał; czas pierwszej wojny nie był łatwy ani cichy, ale jakoś przeminął. Wszystko zresztą zdawało się przemijać w widzeniu, słyszeniu i czuciu Henryka; nic ciekawego też z tego widzenia, słyszenia i czucia nie wynikało. Studia ukończył z kiepskim rezultatem. Nie budził zainteresowania kobiet, sam też niczym się nie interesował. Wreszcie po śmierci rodziców, która go szczególnie nie dotknęła, szybko sprzedał odziedziczony interes i żył, kręcąc się tu i ówdzie, w znoszonym płaszczu i pogniecionym kapeluszu, za towarzysza życia mając rudego kota, a wszystko wskazywało na to, że jego osoba nie pojawi się w żadnym wspomnieniu.

Czytaj dalej