Pokój i niepokój Marvina Pokój i niepokój Marvina
i
fot. Nancy Kaye/ASSOCIATED PRESS/East News
Doznania

Pokój i niepokój Marvina

Jan Błaszczak
Czyta się 10 minut

What’s Going On to zarówno lament nad zepsuciem otaczającego świata, jak i głębokie świadectwo wiary w człowieka. Może dlatego 50 lat po premierze słynny album Marvina Gaye’a nie tylko pozostaje aktualny, lecz także wciąż emanuje wyzwalającą energią – i wciąż pozostaje jedną z najsłynniejszych płyt w historii muzyki rozrywkowej.

W ubiegłym roku magazyn „Rolling Stone” zaktualizował słynną listę 500 największych albumów wszech czasów. Oprócz wielu nowości w zestawieniu doszło też do roszad między kultowymi płytami sprzed dekad. Jedną z nich był awans What’s Going On Marvina Gaye’a, który zrzucił „Sierżanta Pieprza” z pierwszego miejsca rankingu. Przesada? Polityczny ruch? Drugie dno? Skądże znowu! Arcydzieło legendarnego reprezentanta wytwórni Motown nie tylko zasługuje na wszelkie laury, lecz także zdobywało je wcześniej. Płytą wszech czasów mianowali ją m.in. krytycy biorący udział w rankingach przeprowadzanych przez „Guardiana” (1997) i „NME” (1985). Oczywiście, można się spierać, czy na najwyższym miejscu podium nie powinno się jednak znaleźć jakieś wydawnictwo Beatlesów, Dylana czy – dajmy na to – London Calling The Clash, ale jedenasty album Gaye’a z pewnością należy do tej samej kategorii: płyt ponadczasowych.

Jak to już bywa w przypadku dzieł kompletnych, trudno wskaza

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

W nieustannym zdziwieniu – wywiad z Raphaelem Rogińskim W nieustannym zdziwieniu – wywiad z Raphaelem Rogińskim
i
Fot. koncert Shofar/ Jazz Bez… 2014
Przemyślenia

W nieustannym zdziwieniu – wywiad z Raphaelem Rogińskim

Jan Błaszczak

Inspirowany nigunami, czyli mistycznymi melodiami żydowskimi album Right Before It Started grupy Shofar to z jednej strony zapis doświadczenia pandemicznej niepewności, a z drugiej – próba połączenia tego, co teraz, z daleką przeszłością. Z gitarzystą i założycielem Shofar, Raphaelem Rogińskim, rozmawia Jan Błaszczak.

Jan Błaszczak: Najnowszy album Shofar nosi tytuł: Right Before It Started. Chodzi o pandemię?

Czytaj dalej