Psy jak malowanie Psy jak malowanie
Opowieści

Psy jak malowanie

Aleksandra Galewska
Czyta się 6 minut

Redakcyjna ekspertka od psich zachowań postanowiła sprawdzić, co na ich temat wiedzieli mistrzowie dawnego malarstwa. Okazuje się, że…

Psy, pomijając te starsze i schorowane, z natury są raczej ruchliwe. Im więcej dzieje się blisko nich, tym bardziej są niespokojne, czujnie obserwują sytua­cję wokoło. Dźwięki, ruch, zwłaszcza tuż obok, sprawiają, że czujność psa jest wyostrzona. Bardzo możliwe, że to dzięki instynktowi przetrwania, wyuczonym odruchom, które pozwalają im uniknąć nieprzyjemnych doznań, gdy znajdują się wśród dużej liczby ludzi: szturchnięć, nadepnięć, popchnięć. Właśnie z powodu nadmiernej czujności psy wolą spać w grupie, blisko siebie – mogą wtedy odpocząć, bo zawsze któryś siedzi na posterunku.

Chciałabym Państwu zaproponować zabawę. Bardzo dużo jest

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Karmiący Ptaki Karmiący Ptaki
Opowieści

Karmiący Ptaki

Wojciech Widłak

Karmiący Ptaki, zwany też czasami Karmicielem, wcale nie sądził, że jest dobry. Nie uważał się też za szczególnego wielbiciela ptaków. Po prostu tak się zdarzyło, że znalazł się w tym czasie w tym miejscu. Ptaki były głodne, a on akurat miał im co dać. „Każdy by zrobił to samo na moim miejscu” – burczał Karmiący Ptaki w odpowiedzi na kierowane ku niemu słowa zachwytu. Pomogło. Zostawiono go w spokoju. A on mógł dalej, bez zbędnego hałasu robić to, co podobno robiłby każdy na jego miejscu.

Tylko ptaki nie dawały się zwieść gderliwemu poburkiwaniu. Przylatywały do Karmiciela, żeby się posilić, nieustannie – wiosną, latem, jesienią i zimą. Jakby wiedziały, że ma rzadki dar – umiejętność cichego dzielenia się tym, co tak trudno nazwać, a bez czego nie sposób żyć. I wcale nie chodziło im o ziarno ani o wodę.

Czytaj dalej