Świeża pościel
i
rysunek: Mieczysław Wasilewski
Doznania

Świeża pościel

Hannah Jane Parkinson
Czyta się 3 minuty

Istnieje coś jeszcze bardziej odprężającego niż podróże do luksusowych spa czy pieszczota dobrego masażu. Coś, co koi do głębi, wcale nie kosztuje wiele, poprawia nastrój i czyni noce spokojniejszymi, a poranki znoś­niejszymi.

To nic innego jak świeża pościel: czyste, sztywne jeszcze prześcieradła, napuszone poduchy, szelest odświeżonej kołdry.

Jako osoba cierpiąca na bezsenność szukam rozpaczliwie wszystkiego, co może poprawić komfort snu. Ćwiczenia rzadko pomagają. Podobnie jak unikanie kofeiny. Nie zliczę,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wyglądanie przez okno
i
rysunek: Mieczysław Wasilewski
Doznania

Wyglądanie przez okno

Hannah Jane Parkinson

Niebieskim Kieślowskiego (jednym z najlepszych filmów wszech czasów) jest taka scena, w której Juliette Binoche siedzi w kafejce nad kawą i lodami. To bardzo trudny okres w życiu bohaterki, w którą się wciela. Gdy ta kobieta wygląda przez okno, widzi mężczyznę grającego na flecie. Jeśli chodzi o mnie, to nie byłabym specjalnie zachwycona, gdyby ktoś przerywał mi chwilę skupienia grą na flecie, ale ta scena to doskonały przykład doświadczania życia, jakiego dostarcza wyglądanie przez okno. Nie rozumiem ludzi, którzy mają możliwość zajęcia miejsca przy oknie i z niej nie korzystają. Kto chodzi z zamkniętymi oczami?! Przecież nikt nie przesiaduje w ciemności, gdy ma możliwość zapalenia światła. To jak oglądanie telewizji przy wyłączonym odbiorniku.

Restauracja na szczycie północnej wieży World Trade Center nosiła nazwę Windows on the World – „okna na świat”. Chociaż tak naprawdę wszystkie okna są oknami na świat. Czasem nie najlepszy (o czym doskonale wie z pewnością każdy, kto miał nieszczęście oglądać na włas­ne oczy, jak jego sąsiad się ubiera), ale jednak siedzenie w oknie przeważnie inspirowało malarzy i pisarzy; to ekspresowy kurs antropologii, katalizator zmiany nastroju lub refleksji o… cóż, życiu.

Czytaj dalej