
Ufam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że znajdziemy rozwiązanie obecnej, trudnej sytuacji na świecie. Wiele razy słyszałam powiedzenie, że nadzieja jest matką głupich. Nie znoszę go! Co może być mądrzejszego od nadziei? Jak się rozwijać, nie oczekując jeszcze lepszej przyszłości? Z Joanną Longić na temat jej nowego albumu Tęskno rozmawiał Robert Rient
Robert Rient: „Kiedy bliski koniec świata, do zabawy jest okazja, po co grzecznie czekać w ciszy” – śpiewasz w utworze Frajda. Jak łączysz koniec świata z okazją do zabawy?
Joanna Longić: Po cichu też się można nieźle bawić. Każda okazja jest dobra, żeby skupić się na tym, co pokrzepiające, zamiast koncentracji na tym, co przykre i rani. Lubię znajdować pozytywy pomimo trudności, jakie mogą towarzyszyć danej sytuacji. Oczywiście koniec świata jest skrajnym przykładem i mam nadzieję, że nie doświadczymy go w najbliższym czasie.
A ty czekasz grzecznie w ciszy czy wręcz przeciwnie?
Przychodzi mi do głowy film Larsa von Triera Melancholia i zastanawiam się, czy możliwe jest oczekiwanie na najgorsze ze spokojem. Myślę, że tylko nieliczni to potrafią.
Projekt Tęskno powstał w 2017 r. Ty i Hania Rani w duecie, i pier