Wnęka Wnęka
i
Wnętrze domu w Rzymie, ca. 1760, Jean Honoré Fragonard (MET Gallery)
Doznania

Wnęka

Natalia Malek
Czyta się 1 minutę

„Wszystko jest jakieś otwarte, wydrążone, dudniące, wonne”.
Ladislav Klima, „Jak będzie po śmierci” (przeł. Leszek Engelking)

Dziewczyny gotowały ziemniaki, wypełniały ich
zapachem piętro.

Poznawałam twoją zmienność.
Kiedy próbowałam odlecieć, strzegłeś mnie jak szerszeń wnęki okiennej.

Poznawałam twoją delikatność.
Dziewczyny przebierają

nogami w Salomonach, ćwiartki wpadają im pod dywan, sierpień wycofał
nocne rigorosum. A ty zawróciłeś – spod drzwi.


Komentarz autorki:

Motto do wiersza zaczerpnęłam z opowiadania Ladislava Klimy, gdzie występuje też wspaniały i bliski mi passus o pokrewieństwie między grozą a komizmem: „Sądzę zresztą w głębi swej kramarskiej duszy, więc niemiarodajnie, że śmieszność i groza to siostry, dwie strony tej samej monety: że korzenie wszelkiej grozy tkwią w misterium komizmu i odwrotnie – w najgłębszej głębi śmieszności jest jedynie groza, jedynie wszelki strach (…)”. Po części o tym jest wiersz: o bolesnym zdarzeniu, któremu towarzyszą niepatetyczne dekoracje, i o którym wspomnienie musi pomieścić zarówno ów wstrząs, jak i niezborną ucieczkę przed szerszeniem, rozdeptanego ziemniaka, sierpniowe dłużenie się dni.

 

Czytaj również:

Śmierć Śmierć
i
ilustracja: Mieczysław Wasilewski
Opowieści

Śmierć

Aleksander Wierny

Śmierć

Cmentarz w słabym słońcu zmierzchu.
Na nowym nagrobku nazwiska bez dat,
więc te ciała ciągle żyją. On go mija,
a w wypolerowanej powierzchni odbija się
zarys sylwetki, najwyraźniej jak duch.

Śmierć prześwieca. Przegląda się w żywych,
przymierza imiona i nazwiska,
szuka wcielenia. Dwoje dzieci bawi się
w chowanego między mogiłami. Te
najstarsze, zniszczone kryją najlepiej.

Czytaj dalej