Zawartość Chopina w Chopinie
Przemyślenia

Zawartość Chopina w Chopinie

Jan Błaszczak
Czyta się 3 minuty

Z nową płytą Natalii Kukulskiej i Sinfonii Varsovii jest jak z Synekdochą, Nowy Jork Charliego Kaufmana. Tyle że na odwrót. 

Poruszony najnowszym filmem Charliego Kaufmana obejrzałem wreszcie jego wcześniejsze dzieło: Synekdocha, Nowy Jork. Głównym bohaterem tego gorzkiego, pokręconego komediodramatu jest reżyser teatralny, który latami przygotowuje rozdęty do absurdalnych rozmiarów spektakl. Produkcję, na potrzeby której budowane jest miasto w mieście. Wszelkie ograniczenia: finansowe, czasowe, przestrzenne nikną w starciu z obsesją, której podporządkowuje swoje życie grany przez Philipa Seymoura Hoffmana Caden Cotard. Pojawiające

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Słuchać albo nie słuchać – 4/2020
Przemyślenia

Słuchać albo nie słuchać – 4/2020

Jan Błaszczak

Homegrown Neil Young

Lata 1969–1979 w twórczości Neila Younga to okres, który może konkurować z dekadą każdego wybitnego muzyka w historii. Naprawdę każdego. W opinii tej utwierdzają mnie kolejne albumy z tamtych lat, które dopiero teraz ujrzały światło dzienne. Po genialnym Hitchhikerze Young dzieli się z nami Homegrown – albumem, który w latach 70. uznał za zbyt przygnębiający i osobisty, by go wydać. Choć od jego nagrania minęło 45 lat, a niektóre piosenki znamy z późniejszych płyt, wciąż jest to jedna z premier sezonu. Taka to była dekada.

Rough and Rowdy Ways Bob Dylan

Ponad 100 tys. zmarłych w wyniku epidemii i zabójstwo George’a Floyda, masowe protesty przeciwko instytucjonalnemu rasizmowi i debata o miejscu konfederatów w historii USA, obalanie pomników i zbliżające się wybory prezydenckie. A tu proszę: 17-minutowy utwór o zabójstwie Kennedy’ego. I wszyscy go słuchają. I mają rację, Dylan dawno nie był w takiej formie.

Czytaj dalej