Te praktyki pomogą uspokoić umysł, uporządkować emocje, a także poznać się – i poczuć się lepiej.
Myśl o sobie!
1. Dyscyplina zazwyczaj nie kojarzy się pozytywnie. Co by jednak było, gdyby dotyczyła słuchania siebie i otwartości na własne potrzeby? Zatrzymaj się chwilę przy tym pytaniu.
2. Wyobraź sobie, że cyklicznie praktykujesz łagodne, choć stanowcze słuchanie swojego wewnętrznego głosu. Teraz właśnie jest jeden z tych momentów, w których możesz siebie usłyszeć.
3. Zadaj sobie podstawowe pytania: co teraz czuję? Jak się ma moje ciało? Co się dzieje w moich myślach?
4. Zastanów się, jaki rodzaj dyscypliny w słuchaniu siebie byłby dla ciebie właściwy. Jeśli czujesz silne napięcie, możesz w zdyscyplinowany sposób przypominać sobie o tym, by na chwilę się rozluźnić. Jeśli jesteś osobą, która boryka się z prokrastynacją, przypominaj sobie, że każdy mały krok przybliża do wykonania zadania. Jeśli jesteś osobą, która pracuje nad asertywnością, możesz wyćwiczyć w sobie dyscyplinę wypowiadania w myślach słów przypominających ci o wolności wyborów itp.
5. Nie zapominaj przy tym, by dyscypliny używać w przyjacielski sposób. Jako swój dobry przyjaciel możesz się nie tylko głaskać po głowie i przytulać, kiedy trzeba, ale także dyscyplinować, gdy to, co robisz, wcale ci nie służy. Pobłażliwość w złych nawykach jest daleka od troski i miłości. Zaprzęgnij dyscyplinę do pracy na swoją korzyść.
Żywioły Ziemi
1. Wyobraź sobie miejsce na Ziemi, w którym obecne są wszystkie żywioły: ogień, woda, ziemia i powietrze. Jakie ono jest? Jak pachnie? Jak wygląda? Jakie dźwięki tam występują? Z jakim smakiem się kojarzy?
2. W tym miejscu wszystkie żywioły spotykają się i działają razem. Poczuj ich siłę.
3. Kiedy już doświadczysz mocy tego miejsca, uświadom sobie, że ono istnieje nie tylko w wyobraźni – to twoje ciało. To w nim współistnieją wszystkie żywioły. Pomimo różnic funkcjonują w idealnej harmonii.
4. Pozwól sobie poczuć siłę, którą masz w sobie. Twoje ciało i wymyślone miejsce mają taką samą energię.
Sen dośniony do końca
1. Przypomnij sobie sen bądź motyw senny, który się powtarza. Jeśli nic nie przychodzi ci na myśl, zastanów się, jakie uczucia wracają do ciebie, nie dając o sobie zapomnieć. Przykładowo czasami przypomina mi się żal do moich rodziców, który noszę w sobie, albo odczuwam samotność lub wracam wspomnieniami do chwili radości z dzieciństwa, kiedy turlałam się z górki.
2. Wybierz jeden sen, motyw senny lub uczucie.
3. Zwróć uwagę na to, co w tym powracającym doznaniu pozostaje niedokończone. Co jest niedopowiedziane, niekompletne? Czym to doświadczenie można uzupełnić? Jeśli w tym momencie czujesz, że niczego w nim nie brakuje, to przyjmij, że coś jednak ci umknęło, ponieważ inaczej nie wracałoby do ciebie. Poeksperymentuj.
4. Następnie wyobraź sobie łut szczęścia: to, co niedokończone, dopełnia się.
5. Rozpoznaj, co to takiego, i zauważ, jaki ma na ciebie wpływ. Jakie są konsekwencje tego dopełnienia?