Czym jest uważność? Czym jest uważność?
i
rysunek: Karina Piwowarska, archiwum „Przekroju”
Złap oddech

Czym jest uważność?

Jon Kabat-Zinn
Czyta się 4 minuty

Uważność (mindfulness) jest starożytną praktyką buddyjską, posiadającą głębokie znaczenie dla współczesnego świata.

To znaczenie nie ma nic wspólnego z buddyzmem per se ani z byciem buddystą, lecz wypływa z przebudzenia i życia w harmonii ze sobą i światem; z dociekania, kim jesteśmy, ze zgłębiania naszego poglądu na świat i naszego miejsca w nim, z kształcenia w sobie uznania dla pełni każdej chwili życia. A nade wszystko z utrzymywania kontaktu.

Z buddyjskiego punktu widzenia zwykły stan naszej świadomości jest poważnie ograniczony i ograniczający, przypominając pod wieloma względami bardziej

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

(U)ważne (U)ważne
i
„Najprostsza rzecz na świecie! – tak Jon Kabat-Zinn zachęca do medytacji. – Chodzi w niej po prostu o bycie dokładnie tym, kim się jest, nic więcej”; zdjęcie: jonkabat-zinn.com
Złap oddech

(U)ważne

czyli jak Jon Kabat-Zinn stworzył mindfulness
Sylwia Niemczyk

Ludzie cierpieli, a lekarze nie umieli im pomóc. Szukano nowych metod uśmierzania bólu i stresu, tymczasem one istniały od zawsze. Każdy człowiek ma je w sobie – mówi Jon Kabat-Zinn, biolog molekularny, który prawie pół wieku temu oficjalnie wprowadził techniki medytacyjne do zachodniej medycyny i psychologii.

Tę historię można by zacząć od miejsca. To była zwykła suterena, nic lepszego w całym szpitalu nie udało się znaleźć. Uniwersytecka klinika mieściła się w robotniczym mieście Worcester, już od dłuższego czasu chylącym się ku upadkowi. Był rok 1979, fabryki plajtowały, mieszkańcy wyjeżdżali, a ci, którym nie udało się wyjechać – coraz ubożsi i bez perspektyw – cierpieli z powodu stresu. Niedawno otwarty szpital miał ściągnąć do miasta świeże umysły (i tak się stało w latach 90.), a tym, co zostali, zapewnić lepszą opiekę medyczną. Jon Kabat-Zinn pracował w tej placówce już od prawie trzech lat i właśnie udało mu się przekonać szpitalne władze, aby pozwoliły mu wdrożyć nowy, eksperymentalny program. Pal licho, że jego pacjenci mieli być leczeni w piwnicy – liczyło się to, że mógł wystartować! Niespełna 40-letni naukowiec pokładał w swoim pomyśle wielkie nadzieje, nawet więcej: był pewien, że się powiedzie.

Czytaj dalej