Przesyłam próbkę wypracowań na temat „Sklep z ciszą”, następnie zaprojektujemy przedsiębiorstwo w celu sprzedaży szacunku. Zwyczajnego szacunku człowieka dla człowieka. Wydaje mi się, że te dwa artykuły są naszemu społeczeństwu potrzebne, i to od zaraz… – pisała do „P” Helena Radlińska, nauczycielka ze Szkoły nr 1 w Wojkowicach koło Katowic. Minęło ponad 50 lat, a te dwa artykuły chyba wciąż są deficytowe…
Każda cisza byłaby na inny rodzaj uspokojenia się. Myślę, że każdy człowiek codziennie kupowałby ciszę. Wtedy taki sklep mógłby dużo mieć pieniędzy. Na pewno któregoś dnia, kiedy klienci przyszliby po ciszę, ekspedientka powiedziałaby „chwilowo brak