Przesyłam próbkę wypracowań na temat „Sklep z ciszą”, następnie zaprojektujemy przedsiębiorstwo w celu sprzedaży szacunku. Zwyczajnego szacunku człowieka dla człowieka. Wydaje mi się, że te dwa artykuły są naszemu społeczeństwu potrzebne, i to od zaraz… – pisała do „P” Helena Radlińska, nauczycielka ze Szkoły nr 1 w Wojkowicach koło Katowic. Minęło ponad 50 lat, a te dwa artykuły chyba wciąż są deficytowe…
Każda cisza byłaby na inny rodzaj uspokojenia się. Myślę, że każdy człowiek codziennie kupowałby ciszę. Wtedy taki sklep mógłby dużo mieć pieniędzy. Na pewno któregoś dnia, kiedy klienci przyszliby po ciszę, ekspedientka powiedziałaby „chwilowo brak ciszy”. Wtedy klienci byliby bardzo oburzeni z tego zdarzenia w sklepie. Ja osobiście pragnęłabym, aby w Wojkowicach był taki sklep, w którym można byłoby kupić ciszę. (K.T., klasa VII)
*
W XX wieku, kiedy rozwinięta jest technika, wszędzie panuje zgiełk i hałas. W takiej sytuacji niezbędne są sklepy, gdzie można by kupować ciszę.
Sklep taki będzie nowocześnie urządzony i posiadałby kilkanaście