Grządki w mieście – zakładajmy ogrody wspólnie Grządki w mieście – zakładajmy ogrody wspólnie
i
ilustracja: Marek Raczkowski
Dobra strawa

Grządki w mieście – zakładajmy ogrody wspólnie

Monika Kucia
Czyta się 1 minutę

Jest taki czas w roku, gdy wydaje się, że wiosna nigdy nie nadejdzie, ziemia na zawsze pozostanie martwa, gałęzie suche, drzewa nagie, a to, co uśpione, zasnęło na zawsze i nigdy się nie ocknie. Przednówek, przedwiośnie, roztopy, post natury, wstrzymany oddech.

Informacja

Z ostatniej chwili! To ostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

O społecznych ogrodach opowiada Monika Kucia.

Czytaj również:

Zakładajmy ogrody! Wspólnie! Zakładajmy ogrody! Wspólnie!
i
rycina z „Tacuinum Sanitatis”, XIV w. / Wikimedia Commons
Dobra strawa

Zakładajmy ogrody! Wspólnie!

Z cyklu: Dieta cud
Monika Kucia

Dzięki kolektywnemu uprawianiu grządek możemy nawiązać kontakt nie tylko z przyrodą, ale także sąsiadami. Wspólnie można też cieszyć się daniami, które zwiastują wiosnę. 

Grządki w mieście

Jest taki czas w roku, gdy wydaje się, że wiosna nigdy nie nadejdzie, ziemia na zawsze pozostanie martwa, gałęzie suche, drzewa nagie, a to, co uśpione, zasnęło na zawsze i nigdy się nie ocknie. Przednówek, przedwiośnie, roztopy, post natury, wstrzymany oddech. To moment, gdy wiarę w przebudzenie życia podtrzymać może obsesyjnie słuchany Walc wiosenny Chopina ze słodkim powtarzającym się motywem granym staccato na fortepianie. Pomaga uwierzyć, że przyroda już przeciąga się leniwie i nasłuchuje, kiedy będzie najlepszy czas, żeby wrócić do gry.

Czytaj dalej