Kwantowa kołdra Kwantowa kołdra
i
„Podróż w nieskończoność”, Émile Friant, 1899 r./WikiArt (domena publiczna)
Promienne zdrowie

Kwantowa kołdra

Deepak Chopra
Czyta się 4 minuty

Nieskończoności można doświadczyć – przekonuje uznany lekarz i filozof, opierając się na fizyce kwantowej, tradycjach duchowych oraz indywidualnych przeżyciach.

W przyrodzie istnieje ogromna różnorodność wibracji, które mogą przypomnieć nam o naszej istocie. Każdy dźwięk, który pomaga wyciszyć i poszerzyć umysł, można uznać za dźwięk uzdrawiający. Zgodnie z ajurwedą owe subtelne dźwięki nie są przypadkowe: z nich właśnie zbudowana jest cała przyroda. W całkowitym bezruchu wszechświata opartego na mechanice kwantowej pierwotne dźwięki rodzą się, tworzą pewne prawidłowości, by po jakimś czasie rozkwitnąć materią, energią i całą nieskończoną różnorodnością rzeczy zbudowanych z materii i energii – gwiazd, drzew, skał i istot ludzkich. Głosy leśnych ptaków, brzęczenie pszczół, uderzenia fal o brzeg, liście szeleszczące na letnim wietrze – wszystkie takie dźwięki mogą mieć moc leczniczą. Postaraj się spędzić jakiś czas na łonie natury i posłuchaj uzdrawiających dźwięków, które cię otaczają. Jeśli mieszkasz wśród gęstej miejskiej zabudowy i nie możesz regularnie mieć kontaktu z odgłosami natury, zaproś ją do domu w postaci nagrań muzyki lasów deszczowych, oceanu czy wodospadu.

Teoria uzdrawiania dźwiękami mówi, że umysł, powracając do poziomu kwantowego, odbiera pewne dźwięki, które mog­ły gdzieś ulec zniekształceniu, więc ma to niezwykle uzdrawiający wpływ na ciało. Połączenie z tymi uzdrawiającymi dźwiękami na poziomie podstawowym przynosi dobre efekty.

Ponieważ dla osób tkwiących w materialnej rzeczywistości, czyli dla większości z nas, jest to koncepcja obca, rozważmy z pewnej perspektywy pierwotne dźwięki. Zachodni fizycy przyjęli fakt, że na najgłębszym poziomie świata natury leży pole kwantowe. Kwant to najmniejsza jednostka światła, elektryczności lub innej energii, jaka istnieje. (Słowo quantum pochodzi z łaciny i oznacza „jak wiele?”). Rzeczywistość kwantowa stoi w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem. Nie ma tam na przykład miejsca na stałą materię. Atom uważany był za najmniejszą cząstkę materii. Słowo „atom” pochodzi z greckiego i oznacza „niepodzielny”. Jednak dokładne badania fizyków wykazały, że atom składa się z drobniutkich cząstek wirujących z prędkością światła wokół ogromnej pustej przestrzeni – tak pustej, że rywalizuje z przestrzeniami międzygalaktycznymi; odległość między dwoma elektronami jest proporcjonalnie większa od odległości między Ziemią i Słońcem. Jeśli przyjrzeć się dokładnie tym kawałkom materii subatomowej, nie są one wcale materialne, są wibracjami energii, która przybrała pozory stałości. Odkrycie, że materia to fluktuacje energii, spowodowało rewolucję kwantową wywołaną przez Einsteina i jego kolegów na początku stulecia. Zamiast polegać na solidnych cząsteczkach, poruszających się jak kule bilardowe po stole, fizycy stanęli wobec widmowych wibracji, które w jednym momencie wyglądały materialnie, a w innym abstrakcyjnie.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Rewolucja kwantowa w sposób nieunikniony zmieniła nasze spojrzenie na świat. Fizyka kwantowa udowadnia, że niezliczona liczba obiektów widzianych wokół nas – gwiazdy, galaktyki, góry, drzewa, motyle, ameby – jest powiązana przez nieskończone, wieczne, nieograniczone pole kwantowe, rodzaj niewidzialnej kołdry, do której przyfastrygowane jest wszystko, co stworzone. Obiekty wyglądające na oddzielone i odrębne są w rzeczywistości wszyte we wzór tej niezmierzonej narzuty.

Twarde brzegi każdego przedmiotu, krzesła lub stołu, są iluzją narzuconą przez ograniczone widzenie. Jeśli nasz wzrok nastrojony byłby na świat kwantowy, brzegi byłyby rozmyte i wtopione w nieograniczone pole kwantowe. Odnalezienie poziomu kwantowego w naturze ma praktyczne znaczenie; dało nam promienie Roentgena, tranzystory, nadprzewodniki, lasery, które nie zostałyby odkryte, gdyby wiedza nie sięgnęła głębiej w strukturę stworzenia.

Wierzymy obecnie, że istnieje jedno superpole zwane polem jednolitym; to jedyna rzeczywistość leżąca u podstaw natury. Jak drzewo, którego gałązki łączą się w gałęzie, gałęzie w konary, a konary w główny pień, cała różnorodność natury zbiega się w tym jednym, wszechobejmującym polu. Ponieważ my też jesteśmy częścią natury, musimy być częścią jednolitego pola. Ono jest zawsze w nas i dookoła nas.

Poprzez medytacje możemy doświadczyć wszechogarniającego pola w naszym umyśle. Medytujący tak opisuje swoje wrażenia: „Czuję, jak granice umysłu odsuwają się niczym rozszerzający się krąg, a gdy krąg zniknie, pozostaje nieskończoność. To uczucie niezmierzonej wolności, bardzo naturalne, bardziej rzeczywiste i naturalne, niż gdy czułem się zawarty w małej przestrzeni”.

Dramatyczne przesunięcie świadomości powoduje, iż umysł chwyta nową, głęboką prawdę – że człowiek to coś więcej niż ciało i krew zlokalizowane w czasie i przestrzeni. W rzeczywistości mamy dwa domy: jeden zlokalizowany, drugi nieskończony. Jeśli zwrócisz się do danych fizycznych, odnajdziesz świat zmysłów, elektronów, kwarków i innych cząstek elementarnych, również zlokalizowany w czasie i przestrzeni. Lecz gdy przekroczysz próg kwantowy, każda cząsteczka stanie się szczytem fali rozciągającej się nieskończenie we wszystkich kierunkach poprzez czasoprzestrzeń. Oznacza to, że nie zobaczysz siebie dokładnie, dopóki nie uświadomisz sobie obu tożsamości.

Medytujący mówi dalej: „Czasem poczucie nieskończoności jest tak silne, że tracę świadomość ciała i materii w nieskończonej, bezgranicznej świadomości – wiecznym, niezmiennym kontinuum świadomości”.

Nieprawdopodobne wydaje się, aby opis ten był tylko subiektywną iluzją. W duchowych tradycjach Wschodu i Zachodu zanotowano niezliczoną liczbę podobnych relacji.

Fragment książki Deepaka Chopry Zdrowie doskonałe. Odkryj moc ajurwedy, zadbaj o umysł i ciało, wyd. Buchmann, Warszawa 2021. Tytuł został dodany przez redakcję „Przekroju”.

Czytaj również:

Wyższy poziom mocy Wyższy poziom mocy
i
Joseph Wright z Derby, „Filozof wygłasza przemówienie na temat planety” (fragm.), ok. 1766 r., Derby Museum and Art Gallery/Wikimedia Commons (domena publiczna)
Wiedza i niewiedza

Wyższy poziom mocy

Dominika Bok

Czy da się stworzyć mapę ludzkiej świadomości? Amerykański psychiatra David R. Hawkins podzielił ją na kilkanaście poziomów – od wstydu do oświecenia.

Tak samo jak dzięki oczom możemy dostrzec przedmiot, który mamy przed sobą, tak dzięki świadomości możemy coś rozpoznać i zrozumieć. I dokładnie tak jak wzrok u człowieka może mieć inną ostrość, ludzka świadomość też ma różne poziomy, co przekłada się na jakość życia. Kontynuując jeszcze przez chwilę to porównanie: wzrok można badać, a w razie potrzeby – korygować. A co ze świadomością? Odpowiedzi na to pytanie szukał amerykański psychiatra kliniczny, dożywotni członek Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, David R. Hawkins. W swojej praktyce i pracy naukowej nie ograniczał się tylko do wiedzy klinicznej. Jego zainteresowania krążyły wokół wielu systemów filozoficznych, bliskie mu było podejście holistyczne: interesował się zarówno zdrowiem psychicznym, jak i rozwojem duchowym człowieka.

Czytaj dalej