
Już po świętach. I po Nowym Roku. Szare dni. Internet obiegł niedawno mem z portretem kobiety patrzącej przed siebie nieobecnym wzrokiem, autorstwa Hansa Memlinga, i podpisem: „Ten okres między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem, gdy nie wiesz, który to dzień tygodnia, kim jesteś i co właściwie powinieneś robić”. Tak właśnie się chyba czuję.
Siedzę w domu oszołomiona wolnym czasem, na który miałam tyle planów, a teraz, przytłoczona nagłym wyczerpaniem, nie wiem, co z nim zrobić (choć już prawie dobiegł końca), bo oczywiście pojawiło się wiele zaległości w pracy, koniecznych porządków w domu, badań lekarskich do wykonania, spotkań towarzyskich do odbycia. I nagle te niesamowite kilka dni stały się listą obowiązków, na które nie mam