Ludzie jedzą mniej niż kiedyś. W sensie zróżnicowania, nie ilości pożywienia. Nasza dieta w 80% składa się z zaledwie kilku roślin. Czegoś takiego nie było nigdy! – prof. Jarosław Dumanowski opowiada o jedzeniu, o którym zapomnieliśmy.
Jarosław Dumanowski: Podobno co 50 lat ludzkość traci połowę swojej wiedzy żywieniowej. To na pewno nie są ścisłe dane, ale dają wyobrażenie o intensywności zjawiska.
Magdalena Kasprzyk-Chevriaux: Z jakiego powodu ta zapomniana wiedza jest nam potrzebna?
Choćby dlatego, że żyjemy w bardzo specyficznym momencie dla historii jedzenia. W czasach gastro-anomii wszystko stoi na głowie. Fakt, że następuje utrata wiedzy i zasobów, jest niewątpliwy. Mamy ocieplenie klimatu i industrializację produkcji żywności, galopujące ograniczenie liczby uprawianych roślin i hodowanych zwierząt, ich odmian i ras.
W takiej sytuacji owa zaprzepaszczona wiedza mogłaby być przydatna. Należy ją archiwizować, opisywać, a może i przywracać.
I tworzyć banki genów dawnych odmian roślin czy ras zwierząt.
Jestem przekonany, że w tym wszystkim powinno znaleźć się miejsce również dla historyczno-kulturowej wiedzy o wykorzystaniu zapomnianych gatunków, bo przecież nie wiemy, kiedy