Możesz usiąść na krześle (albo na poduszce do medytacji). Jeżeli siedzisz na krześle, nie opieraj się, pod stopami poczuj podłogę. Jeżeli siedzisz na poduszce, możesz skrzyżować nogi (nie musi to być pozycja lotosu, półlotosu ani nic równie wymyślnego).
Twoja postawa ma być godna, a zarazem wygodna. Plecy powinny być wyprostowane, ale ani nazbyt napięte, ani nazbyt rozluźnione.
Pozwól sobie na zwolnienie. Możesz na chwilę gdzieś usiąść, stanąć, rozejrzeć się i zobaczyć, jak się czuje twoje ciało w związku ze zmianą pogody, jak odczuwasz powietrze na ciele.
Spróbuj także dostrzec, jakie skojarzenia, wspomnienia pojawią się w tobie na myśl o zimie, a także to, jakie masz nastawienie wobec tych zmian. Zobacz, czy możesz się otworzyć na to doświadczenie, niezależnie od tego, jaka jest temperatura powietrza, jakie masz wcześniejsze przeżycia z tym związane. Tak jakbyś doświadczał tej zimy poza czasem, w tym właśnie momencie.
