
Gdy chuligani zniszczyli beczkę Diogenesa, Ateńczycy sprawili mu nową. Chociaż był dziwakiem, zwracał ich uwagę na coś ważnego, o czym sami nie umieli mówić.
Kiedy słyszymy ostrzeżenie, że ktoś jest „cyniczny”, mamy powody, by się go obawiać. Cynik, jeśli to nie leży w jego interesie, nie okaże nam wprost, że nas lekceważy. Może udawać, że wiele go z nami łączy, że nasze sprawy traktuje poważnie, sugerując tym samym, iż my także powinniśmy odnosić się tak do niego. Ale prędzej czy później boleśnie odczujemy, że taka osoba ma własny plan – przewidujący korzyści tylko dla niej.
Cynik nie jest zwykłym spryciarzem, który ucieszy się, gdy uda mu się kogoś naciągnąć na parę złotych. To osoba uważająca, że poznała najważniejszą prawdę o życiu: że uczciwość, troska o innych, przyjaźń, miłość – słowem wszystko, co wiąże ludzi – jest grą pozorów. Że w istocie każdy zabiega o własne dobro, nie licząc się z nikim i niczym. Ludzie – myśli cynik – odgrywają spektakl dobrych intencji, a im lepiej to robią, tym bardziej są niebezpieczni. Nie można dać się zwieść!