Słyszeliście, że grzyby nie mają żadnych wartości odżywczych? „To nieporozumienie” – tłumaczy Damian Parol, dietetyk. Nie pozwólmy dłużej krzywdzić grzybów – indywidualistów, dla których nie ma miejsca ani w królestwie roślin, ani w królestwie zwierząt. Oto pięć powodów, dla których warto je jeść.
1. Sprzyjają odchudzającym się i dbającym o linię. Zawierają dużo wody i sporo błonnika (innego niż roślinny), są niskokaloryczne, wspomagają gospodarkę insulinową i zawierają związki utrudniające trawienie węglowodanów (makaron z grzybami ma niższy indeks glikemiczny!), a dodatkowo jeszcze bardzo sycą.
2. Zawierają dobrej jakości białko (tyle że jest go mało).
3. Zawierają związki o działaniu przeciwnowotworowym.
4. Wspierają układ odpornościowy.
5. Są pyszne.
Właściwie nie ma co pisać, lepiej coś ugotować. Polecamy kurki, kanie i rydze, ale też pieczarki, podgrzybki i borowiki. Suszcie, podsmażajcie, wrzucajcie do zupy (nie tylko do barszczu).