Oddycham, więc jestem Oddycham, więc jestem
i
zdjęcie: Simon Berger/Unsplash
Złap oddech

Oddycham, więc jestem

Vasant D. Lad
Czyta się 8 minut

Oddychanie i myślenie są jak yinyang, awers i rewers – bardziej ze sobą związane, niż zwykliśmy sądzić. Kontrolując jeden proces, wpływamy zarazem na drugi.

Prana (siła życiowa) stanowi pomost między ciałem, umysłem i świadomością. Jest ciągłym ruchem uważności przenoszącym ją do obiektu postrzegania. Ruch ten, realizowany przez pranę, nazywamy uwagą. Doznawanie, myślenie, odczuwanie oraz emocje to wewnętrzny ruch prany. Prana i umysł są więc głęboko ze sobą połączone.

Fizycznym przejawem prany jest oddech. Oddychanie i umysł są ze sobą ściś­le związane. Oddech, według ajurwedy, jest fizyczną częścią myślenia, myślenie zaś psychologiczną częścią oddychania. Każda myśl zmienia rytm oddechu, każdy oddech zmienia rytm myślenia. Kiedy człowiek jest szczęśliwy, pełen błogości oraz spokoju, oddychanie staje się rytmiczne. U człowieka zaburzonego, zaniepokojonego, bojaźliwego albo nerwowego oddech staje się nieregularny i przerywany.

To głębokie powiązanie oddychania z aktywnością umysłową odkryli dawni mędrcy wedyjscy (ryszi), dzięki czemu stworzyli sztukę pranajamy. Pranayama oznacza prana + ayam. Ayam to „kontrolowanie”, prana – „oddech”. Kontrolując oddech, możemy kontrolować aktywność umysłową.

Informacja

Z ostatniej chwili! To trzecia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Pod kontrolą

Ryszi odkryli głęboką zależność między cyklami oddychania prawym i lewym nozdrzem. Zauważyłeś zapewne, że czasem łatwiej oddychasz lewym nozdrzem, a niekiedy przenosi się ono bardziej do nozdrza prawego. Zmiana ta następuje co 45–90 minut. Lewa strona mózgu steruje prawą stroną ciała i na odwrót. Oddychanie lewym nozdrzem pobudza prawą półkulę mózgu, a oddychanie nozdrzem prawym pobudza jego półkulę lewą.

Lewa półkula związana jest z energią męską, prawa z żeńską. Lewa odpowiada za logiczne myślenie, analizowanie, dociekanie, agresywność, konkurowanie oraz ocenianie. Kiedy osądzasz i analizujesz, dominuje prawy cykl oddychania, a aktywna staje się półkula lewa. Kiedy dominuje półkula prawa oraz lewy cykl oddechu, wykorzystujesz energię żeńską, która skojarzona jest z miłością, współczuciem, intuicją, sztuką, poezją i religią. Kiedy więc artysta kreśli obraz albo poeta pisze wiersz, używa jakiejś części prawej półkuli mózgu. Kiedy zaś naukowiec pracuje w laboratorium, analizując i rozwiązując jakiś problem, używa jakiejś części swej półkuli lewej.

Sekretem pranajamy jest tajemnica panowania nad męską i żeńską energią, które działają w układzie nerwowym. W pranajamie poprzez oddychanie nozdrzami naprzemiennymi, wykonując wdech lewym nozdrzem, dodajemy energii prawej półkuli mózgu. Robiąc wdech nozdrzem prawym, dodajemy energii półkuli lewej. Kiedy jogini oddychają nozdrzami naprzemiennymi, ich energie męska oraz żeńska zostają zrównoważone. Kiedy energie te są zrównoważone, przebudzona zostaje energia neutralna i następuje doznanie czystej uważności, które nazywamy brahmanem.

Kiedy praktykujemy pranajamę, oczyszczone zostają nadi (subtelne kanały układu nerwowego), umysł podlega kontroli, wychodzimy ponad męską oraz żeńską energię do czystej, niedokonującej wyborów biernej uważności. Istnieją różne rodzaje pranajamy: rozgrzewające albo chłodzące ciało; oddychanie prawym nozdrzem budzi bardziej energię męską, oddychanie lewym – żeńską.

Sześć technik oddychania

1. Nadi śodhana pranayama (oddychanie nozdrzami naprzemiennymi). Jedną z najprostszych praktyk oddechowych, a zarazem najskuteczniejszych, jest oddychanie nozdrzami naprzemiennymi.

Usiądź wygodnie ze skrzyżowanymi nogami oraz wyprostowanym kręgosłupem. Jeśli taka pozycja nie jest dla ciebie wygodna, usiądź prosto na krawędzi krzesła, a stopy postaw płasko na podłodze.

Zakryj prawe nozdrze prawym kciukiem i wykonaj wdech nozdrzem lewym. Zrób go do brzucha, nie do klatki piersiowej.

Po wdechu wstrzymaj na chwilę oddech.

Wypuść powietrze prawym nozdrzem, zamykając lewe palcami serdecznym i małym prawej ręki.

Powtórz wszystkie te czynności, ale tym razem zacznij od wdechu prawym nozdrzem (zamykając lewe palcami serdecznym i małym). Oddychaj w ten sposób 5–10 minut. Uwaga: pranajamy tej, jak również innych tu opisanych, najlepiej uczyć się pod opieką doświadczonego nauczyciela.

2. Shitali pranayama (oddech chłodzący). Ułóż język na kształt rurki. Wykonaj wolny wdech, przełknij i zrób wydech nosem. Poczuj napływające powietrze chłodzące ślinę, język oraz błonę śluzową ust.

Ta forma oddechu pomaga ukoić wysoką pitta, obniża temperaturę ust, chłodzi ślinę, zaspokaja pragnienie, poprawia trawienie, wchłanianie, przyswajanie. Shitali jest skuteczne w przypadku wysokiego ciśnienia krwi, poczucia palącego gardła lub języka oraz odczucia piekących oczu. Oddychanie to chłodzi ciało.

Jeśli nie potrafisz ułożyć języka na kształt rurki, alternatywnym sposobem wykonywania shitali jest zaciśnięcie zębów i dociśnięcie do nich języka. Powietrze zostaje wówczas wciągnięte przez zęby. Niektórzy odczuwają ból, kiedy chłodne powietrze przepływa przez zęby. Dociśnięcie do nich języka zapewnia nieco ciepła oraz zapobiega temu nieprzyjemnemu odczuciu.

3. Bhastrika pranayama (oddech ognia). Ten sposób oddychania zwiększa wydajność płuc, przynosi ulgę w alergiach i astmie, wzmacnia płuca oraz zapewnia im zdrowie, a także ogrzewa całe ciało.

Zrób bierny wdech przez nos. Wydech powinien być aktywny, z odrobiną siły. Zacznij powoli i zwiększaj szybkość. Wyobraź sobie lokomotywę, która rusza wolno i nabiera prędkości. Zrób serię 30 takich oddechów, po czym przez minutę odpocznij. Wykonuj po 5 cykli rano oraz wieczorem.

4. Bhramari pranayama (oddech buczący). Przy wdechu zaciśnij nagłośnię tak, żeby wydobyć dźwięk buczenia. Na wydechu będzie on długi oraz niski. Wdech o nieco wyższym tonie tradycyjnie określa się jako dźwięk pszczoły, a wydech, przy którym staje się głębszy, odpowiada dźwiękowi trutnia. Jeśli na wdechu trudno ci wydać dźwięk buczenia, wykonaj naturalny głęboki wdech do brzucha, a dźwięk ten stwórz na wydechu.

Podczas bhramari dotykaj lekko końcem języka krawędzi podniebienia miękkiego w tylnej części jamy ustnej. Nie zaciskaj zębów. Bhramari poprawia melodykę głosu. Dźwięk buczenia wywołuje wibracje w układzie nerwowym oraz jest dla mózgu formą terapii dźwiękiem. Działa także pozytywnie na tarczycę, grasicę i przytarczyce. Wykonuj do 10 cykli takiego oddychania.

5. Ujjayi pranayama (oddech zwycięstwa). Usiądź w pozycji vajrasany albo w lotosie, ręce połóż na kolanach zwrócone wnętrzem ku górze. Głowa, kark i klatka piersiowa niech będą wtedy w linii prostej. Następnie opuść odrobinę głowę, lekko ściągając ją w kierunku klatki piersiowej. Uważność powinna znajdować się w okolicy gardła.

Kolejna czynność wymaga trochę praktyki. Nie przełykając śliny, zacznij tylko ruch połykania, żeby unieść tchawicę. Jednocześnie zaciskając nagłośnię, jak przy cichym wypowiadaniu litery „e”, wykonaj wolny, głęboki wdech do brzucha. Wdychane powietrze spowoduje powstanie miękkiego, łagodnego szumu powietrza, które przepływa przez gardło, tchawicę, serce i przeponę.

Po wdechu ponownie przełknij, zatrzymaj na chwilę oddech w brzuchu, po czym wolno wypuść powietrze przez zaciśniętą nagłośnię, jakby wydając dźwięk buczenia, ale bez niego.

Oddychanie to daje poczucie radości, uspokaja umysł, odpręża mięśnie międzyżebrowe i faktycznie stwarza odczucie zwycięstwa. Ujjayi działa także dobroczynnie na wszystkie trzy dosha, pomaga przywrócić równowagę organizmu oraz sprzyja długowieczności. Za każdym razem wykonuj do 12 cykli (powtórzeń) tego ćwiczenia.

6. Surya bhedi pranayama (oddychanie prawym nozdrzem). Do lewego nozdrza włóż bawełniany „korek”, aby oddychać tylko prawym. Możesz także zamknąć lewe nozdrze łagodnym przyciśnięciem palca serdecznego i małego prawej ręki. Usiądź wygodnie. Rób wdechy i wydechy wyłącznie prawym nozdrzem. Powtórz to 10 razy.


Fragment książki Vasanta D. Lada Ayurveda. Księga domowych środków leczniczych, wyd. Kos, Katowice 2014.

Tytuł został dodany przez redakcję „Przekroju”. Pisownię uaktualniono zgodnie ze współczesnymi zaleceniami.

Czytaj również:

Razem raźniej! Razem raźniej!
i
Fragment obrazu „Chrystus wręcza klucze świętemu Piotrowi”, Vincenzo Catena, ok. 1520 r., Museo del Prado/Wikimedia Commons (domena publiczna)
Pogoda ducha

Razem raźniej!

Brandon Kohrt

To wcale nie jest dla człowieka naturalne, by sam radził sobie ze swoimi emocjami. Biologia wyposażyła nas w mechanizmy pozwalające w ciężkich chwilach dawać albo przyjmować wsparcie. Korzystajmy z nich.

Gdy rozmawiam z pacjentami o regulowaniu emocji, ich pierwsze skojarzenia to najczęściej głęboki oddech i medytacja. Ci, którzy wcześniej korzystali z pomocy psychologicznej, wymieniają czasem terapię poznawczo-behawioralną i wspominają, jak krok po kroku podważali założenia stojące za ich emocjonalnymi reakcjami. […]

Czytaj dalej