Oddycham, więc jestem Oddycham, więc jestem
i
zdjęcie: Simon Berger/Unsplash
Złap oddech

Oddycham, więc jestem

Vasant D. Lad
Czyta się 8 minut

Oddychanie i myślenie są jak yin i yang, awers i rewers – bardziej ze sobą związane, niż zwykliśmy sądzić. Kontrolując jeden proces, wpływamy zarazem na drugi.

Prana (siła życiowa) stanowi pomost między ciałem, umysłem i świadomością. Jest ciągłym ruchem uważności przenoszącym ją do obiektu postrzegania. Ruch ten, realizowany przez pranę, nazywamy uwagą. Doznawanie, myślenie, odczuwanie oraz emocje to wewnętrzny ruch prany. Prana i umysł są więc głęboko ze sobą połączone.

Fizycznym przejawem prany jest oddech. Oddychanie i umysł są ze sobą ściś­le związane. Oddech, według ajurwedy, jest fizyczną częścią myślenia, myślenie zaś psychologiczną częścią oddychania. Każda myśl zmienia rytm oddechu, każdy oddech zmienia rytm myślenia. Kiedy człowiek jest szczęśliwy, pełen błogości oraz spokoju, oddychanie staje się rytmiczne. U człowieka zaburzonego, zaniepokojonego, bojaźliwego albo nerwowego oddech staje się nieregularny i przerywany.

To gł

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Razem raźniej! Razem raźniej!
i
Fragment obrazu „Chrystus wręcza klucze świętemu Piotrowi”, Vincenzo Catena, ok. 1520 r., Museo del Prado/Wikimedia Commons (domena publiczna)
Pogoda ducha

Razem raźniej!

Brandon Kohrt

To wcale nie jest dla człowieka naturalne, by sam radził sobie ze swoimi emocjami. Biologia wyposażyła nas w mechanizmy pozwalające w ciężkich chwilach dawać albo przyjmować wsparcie. Korzystajmy z nich.

Gdy rozmawiam z pacjentami o regulowaniu emocji, ich pierwsze skojarzenia to najczęściej głęboki oddech i medytacja. Ci, którzy wcześniej korzystali z pomocy psychologicznej, wymieniają czasem terapię poznawczo-behawioralną i wspominają, jak krok po kroku podważali założenia stojące za ich emocjonalnymi reakcjami. […]

Czytaj dalej