Według naukowców zadowolenie, które odczuwamy dzięki obecności przyjaciół, to tak naprawdę… efekt uboczny ewolucji. Badacze uważają, że najwybitniejsi przedstawiciele naszego gatunku nie potrzebują do szczęścia towarzystwa.
W 2016 r. opublikowano wyniki badań, których przedmiotem był wpływ pierwotnych ludzkich potrzeb na nowoczesne postrzeganie świata. Naukowcy odkryli coś, co nie będzie zaskoczeniem dla osób z wysokim ilorazem inteligencji. Podczas gdy większość z nas bywa szczęśliwsza w gronie przyjaciół i znajomych, jednostki wybitne najlepiej czują się we własnym towarzystwie.
Badacze Norman P. Li z Singapore Management University i Satoshi Kanazawa z London School