Na początku wiosny mamy do dyspozycji sporo warzyw i owoców, w tym te, które cieszą nas jeszcze od zbiorów jesiennych. Do końca lata ta lista będzie się tylko wydłużać.
Pod koniec marca możemy jeść gruszki, jabłka, brukiew, buraki, cebulę, cebulę dymkę, czosnek, fasolę, kapustę białą i czerwoną, marchew, pietruszkę, por, rzodkiewkę, sałatę, seler, topinambur, orzechy laskowe i włoskie oraz pieczarki.
W pierwszych dniach kwietnia na straganach pojawi się już tegoroczny jarmuż, będą również dostępne hodowane pod osłonami pierwsze polskie pomidory oraz ziemniaki.
W maju oferta kulinarna znacznie się poszerza. Rozpoczyna się sezon botwiny, groszku, soczystych truskawek, pojawiają się szpinak, ogórki i szczaw. To także czas rabarbaru i szparagów.
W czerwcu warto jeść owoce: czereśnie, maliny, morwę, poziomki. W królestwie warzyw nadal prym wiodą te na „sz”: szczaw, szpinak i szparagi. Śmiało też można kupować ogórki, brokuły oraz kapustę pekińską. Zazwyczaj w tym miesiącu zbieramy już kurki. A może kuchnia grecka? Bakłażany są w tym okresie najlepsze!
Na początku wakacji na talerzach pojawi się wspaniały młody bożek – delikatny, zielony bób. I nie trzeba przez kilka tygodni jeść niczego innego!