Ta grudniowa okładka z 1979 r. jest jedną z najbardziej dynamicznych w całej kolekcji. Tym razem zdobi ją aż pięć zdjęć Wojciecha Plewińskiego. „Przekrój” otwiera akcję promowania aktywności fizycznej wśród Polaków. W kolejnym roku w niemal każdym numerze znajdzie się artykuł poświęcony bieganiu oraz innym formom ćwiczeń aerobowych. Autor zdjęć jest największym sportowcem w gronie twórców tygodnika. Biega, żegluje, surfuje, jeździ na nartach. Trzeba uczciwie przyznać, że był w tych aktywnościach nieco odosobniony. Większość redaktorów prowadziła raczej siedzący tryb życia, najchętniej w gęstych oparach papierosowego dymu. Szewc bez butów chodzi, wiadomo nie od dziś.
Zanim redaktor Andrzej Wydrzyński rozłoży bieganie na czynniki pierwsze, poczytać możemy o końcu pewnego trzyletniego maratonu. W filipińskiej dżungli zakończono prace nad filmem Czas Apokalipsy w reżyserii Francisa Forda Coppoli. Zanim produkcja ta dotarła do Polski, jedna z pierwszych recenzji ukazała się na łamach „Przekroju”. Nie wiadomo, kto jest jej autorem, zresztą w tamtych latach w stopce redakcyjnej