Kocie przyśpiewki
Wszyscy znamy melodię Wlazł kotek na płotek i przyśpiewkę z Zemsty Aleksandra Fredry: „Kot! Kot! Pani matko! Kot! Kot!/Narobił mi w pokoiku łoskot”. Nie są to jedyne z tzw. kocich przyśpiewek, popularnych w polskiej kulturze ludowej od XVI w. aż do dziś. Niemal wszystkie mówią o kotach jako o groźnych potworach, eksplorując motyw „kota – bestii”. Oto parę przykładów:
Biegną koty, biegną koty,
są kłopoty, są kłopoty!
Kot to czy lot to?
Kot to czy lot to?
Czy morderczy kot to,
czy niewinny lot to?
Łatwiej wygrać w lotto,
niż powiedzieć: kot to
czy lot to, kot czy lot to,
czy potworny kot to?
Oj kotek,
nie słuchaj plotek,
nie słuchaj plotek ty!
Miauk, miauk, miauk, mruk, mruk, mruk.
To nie kot, to krwawy bóg.
Mru, mru,
głaszcz mnie tu.
Drap, drap,
nie tykaj łap.
Bo cię zjem,
wszystkich zjem.
Miau, miau,
siądę na stosie ciał.
Mru, mru, mru,
mry, mry, mry.
Co chcesz, kotku zły?
– Chcę cię pożreć, tu mam kły!
Mru, mru, mru,
mry, mry, mry.
– W nocy chcę cię dusić łapą!
Hathor! Hat