Rozmaitości

Kajakowe ciekawostki

Wojtek Antonów
Czyta się 3 minuty

Kajakiem  z  UE

Jedyne przejście graniczne, z którego można wypłynąć kajakiem z Unii Europejskiej, znajduje się w Rudawce w województwie podlaskim. Granicę z Białorusią można przebyć z paszportem, wizą i ubezpieczeniem. Rocznie przez ten wyjątkowy punkt graniczny przepływa około 200 turystów. Zamiar wizyty u naszych wschodnich sąsiadów trzeba zgłosić straży granicznej.

Szlak  Wańkowicza

Melchior Wańkowicz w 1935 r. podczas wyprawy na Warmię i Mazury przepłynął kajakiem wraz ze swoją córką 188 km szlakiem mazurskich rzek i jezior. Na podstawie tego spływu powstała słynna powieść reportażowa Na tropach Smętka opowiadająca o losach i stosunkach mieszkańców tych ziem: Mazurów, Polaków i Niemców. Dużo miejsca zajmują w niej też opisy przyrody i trasy, którą przemierzył autor. Dziś jego śladami jest organizowany coroczny spływ kajakowy, na który tłumnie przyjeżdżają miłośnicy literatury i kajakarstwa. Jak pisał Wańkowicz: „Czy jest coś piękniejszego od pierwszego dnia spływu, kiedy człowiek odrywa się od własnego życia, by zacząć wiązać pędy jakiegoś nowego bytu, dziwacznie rosnącego spod piór kajaka?”.

W  stronę  Atlantyku

Przez Polskę przepływa międzynarodowa droga wodna (MDW) E70, która łączy Antwerpię (Belgia, wybrzeże Atlantyku) z Kłajpedą (Litwa, Bałtyk).

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

W Polsce droga E70 przebiega od śluzy w Hohensaaten przez Odrę, łączy się z drogą wodną Odra–Wisła i dalej prowadzi przez Wartę, Noteć, Kanałem Bydgoskim i Brdą aż do Wisły. Ostatni odcinek krajowy biegnie Zalewem Wiślanym do granicy z Rosją. Płynąc na zachód przez Niemcy, Belgię i Holandię, wytrwali kajakarze mogą dotrzeć do wybrzeży Atlantyku. Stamtąd już tylko rzut beretem do Ameryki.

Kajak

Słowo „kajak” powyżej napisane jest od tyłu i czyta się je tak samo, jak od przodu: KAJAK.

Doba w kajaku

Najbardziej znanym polskim kajakarzem jest bez wątpienia Aleksander Doba, podróżnik, szybownik i zdobywca, który kajakiem dwukrotnie samotnie pokonał Atlantyk. Na swoim koncie ma także wiele innych niezwykłych wyczynów, m.in. rekord świata w długości podróży kajakiem po otwartym oceanie (2010 r. Senegal – Brazylia, 99 dni) czy opłynięcie jeziora Bajkał (2009 r. 200 km w 41 dni). Aleksander Doba za swoje wyczyny zdobył także niezliczone nagrody, a wkrótce szykuje się do swojego trzeciego przejścia Atlantyku.

Wysokie progi

Rekord świata w skoku kajakiem z wodospadu ustanowił w 2009 r. niejaki Tyler Bradt, który postanowił pokonać próg 57 m nie wysiadając ze swojej łódki. Od tego wyczynu minęło już prawie osiem lat, jednak nikt nie zdecydował się pobić tego rekordu!

Tłusty Bąk

W warszawskim Muzeum Sportu i Turystyki można oglądać kajak, w którym Karol Wojtyła odbył większość swoich spływów. To odrestaurowany lekki kajak typu „Pelikan” o konstrukcji drewniano-brezentowej, który łatwo się składa i rozkłada. „Tłusty Bąk” – bo taką nosi nazwę – ma status relikwii III stopnia.
 

Czytaj również:

Z wiosłem w ręku
Promienne zdrowie

Z wiosłem w ręku

Wojtek Antonów

Ach, jak przyjemnie…

…kołysać się wśród fal, gdy rzeka płynie z wolna, słońce grzeje w plecy, a wiosło zanurzające się po lewej lub prawej stronie kajaka nadaje mu odpowiedni kierunek. Płynie się lekko, popołudniowa bryza i bliskość wody dają przyjemną ochłodę po 30-stopniowym upale. Rawka, prawy dopływ Bzury, na mapie nie wygląda okazale, ale z perspektywy kajaka okazuje się rzeką dużo ciekawszą, niż można by się spodziewać. Mija druga godzina wiosłowania i od startu na Zalewie Bolimowskim zrobiliśmy już parę ładnych kilometrów. Myślę o tym, że jeszcze w południe, stojąc w korku na drodze wyjazdowej z Warszawy, nie przypuszczałem, że niecałe 100 km od stolicy znajdę aż taki spokój, relaks i przygodę.

Kajak dla każdego

Pływanie kajakiem nie wymaga opanowania skomplikowanej techniki ani drogiego sprzętu. Jak pracuje wiosło, wyczuwa się już po pierwszych kilkudziesięciu minutach spływu, a kajak można z łatwością wypożyczyć w jednej z licznych baz wodnych powstających nad rzekami w całej Polsce. Turystyka kajakowa od kilku lat przeżywa rozkwit napędzany unijnymi funduszami, więc miejsc, w których możemy zacząć przygodę, nie brakuje, a ceny za wypożyczenie sprzętu są przystępne. Ograniczeniem nie powinny być też wiek, płeć czy stopień zaawansowania – wystarczy odrobina wyobraźni, podstawowa sprawność fizyczna i płynąć może każdy. Do pływania kajakiem nie potrzeba uprawnień ani pozwoleń, najlepiej jednak poruszać się po przygotowanych do turystyki kajakowej rzekach i szlakach. 

Czytaj dalej