Krótka historia tragiczna – 4/2018 Krótka historia tragiczna – 4/2018
i
ilustracja: Natka Bimer
Rozmaitości

Krótka historia tragiczna – 4/2018

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 1 minutę

Znałem człowieka, który nie wiedział, gdzie leży granica. Pogubił się, a pomoc nie nadeszła w porę. Zaczęło się od niewinnych zabiegów kosmetycznych. Jego narzeczona poleciła mu peeling. Historia jego upadku zaczęła się dokładnie wtedy, gdy po raz pierwszy przeleciał palcem po odświeżonym nosie.

Jego duszę owładnęło pragnienie skóry doskonałej, skóry nowo narodzonego dziecka, ciała, jakie posiadali Adam i Ewa, zanim wygnano ich z Raju.
Skomplikowane zabiegi kosmetyczne pochłonęły resztę oszczędności; nawet nie zauważył, kiedy narzeczona spakowała walizkę i odeszła.
Człowiek ten sięgał również po ideały wschodnie: wieczorami przeglądał fotografie gładkich twarzy joginów i taoistycznych mnichów, które często śniły mu się po nocach.

Nad ranem biegł do łazienki i szorował się pumeksem.

Informacja

Z ostatniej chwili! To pierwsza z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Chciał pójść na skróty, bo nie zmienił diety, a przede wszystkim nie zmienił sposobu życia.

Jego koniec był łatwy do przewidzenia i tragiczny.

Pewnego dnia, po wyjątkowo męczącym śnie, obudził się z twarzą gładką i bladą, tyle że nie była to żadna wymarzona twarz, lecz naga czaszka.

Czytaj również:

Historyjka – Prababcia Historyjka – Prababcia
i
ilustracja: Karyna Piwowarska
Rozmaitości

Historyjka – Prababcia

Tomasz Wiśniewski

W odkrytych na strychu kartonach znalazłem coś, co wprawiło mnie w niemałe zaskoczenie: kores­pondencję mojego nieżyjącego już pradziadka – z czasów jego młodości, kiedy dużo podróżował – z nieznaną mi kobietą z Indii. Charakter pisma i narysowane na marginesach listów serca uzmysłowiły mi miłosny charakter tej znajomości. Niestety, większość była nieczytelna: rozmyty atrament, papier nadgryziony przez myszy.

Ale te skromne fakty, które udało mi się zrekonstruować, wprawiły mnie w osłupienie. Z tego wszystkiego wynikało, że kobieta ta miała na imię Pariyat i władała wszystkimi żywiołami.

Czytaj dalej