Nietypowe domy sławnych osób Nietypowe domy sławnych osób
i
„Podwórko Tefika w Mangalii”, Nicolae Tonitza (domena publiczna)
Rozmaitości

Nietypowe domy sławnych osób

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 3 minuty

Słynny poeta niemiecki Johann Wolfgang von Goethe mieszkał w domku na drzewie. Twórca Fausta spędzał w nim cały czas i odmawiał kategorycznie schodzenia na dół, nawet gdy w Weimarze zjawiali się ważni goście. Jak podaje von Leutze, Goethe nie zszedł z domku nawet do cesarza Franciszka II. „Zapraszam Waszą Wysokość tutaj – miał powiedzieć autor Cierpień młodego Wertera. – Postrzelamy z łuku”.


O tym, że grecki filozof Diogenes mieszkał w beczce, wiemy wszyscy. Mniej znana jest niebezpieczna przygoda, która go spotkała. Otóż miejscowy browarnik, próbując

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Nieczytwór Nieczytwór
i
ilustracja: Daniel Mróz; kolaż, archiwum „Przekroju” nr 483/1954
Rozmaitości

Nieczytwór

Marcin Orliński

Przeczytać wszystkie książki, które by się chciało? Marzenie! O tym, jak sobie radzić z dyskomfortem, który zna chyba każdy książkofil, mówi nowy gatunek literacki.

Echo głucho milczy, gdy w przepastne przestrzenie Internetu i bibliotek desperacko krzyczę: „Czy brytyjski poeta Justin Richardson (1900–1975) w ogóle istniał?”. Brak jakichkolwiek informacji na jego temat. Albo był więc kompletnie nieznanym autorem jednego wiersza, albo ktoś wymyślił to nazwisko wraz z okrągłymi datami urodzin i śmierci. Fikcyjne personalia to rzecz w literaturze powszechna. Niektórzy autorzy wymyślają sobie pseudonimy brzmiące jak prawdziwe nazwiska, a inni – zupełnie nieprawdopodobne. Aleksandra Głowackiego znamy tylko jako Bolesława Prusa, a Konstantemu Ildefonsowi Gałczyńskiemu zdarzało się podpisywać na wiele sposobów: Mieczysław Zenon Trzciński, Il de Fons czy Karakuliambro. Ale do rzeczy (i zarazem od rzeczy!). Jedyny znaleziony przeze mnie utworek Richardsona to Take Heart, Illiterates (Odwagi, analfabeci). Stanisław Barańczak złagodził i rozbudował ten tytuł: Nie przejmować się brakiem oczytania w literaturze współczesnej!, a sam wiersz przełożył tak: „Długo mi serce żarła tajemna zgryzota: / »Nie czytałem Audena i T.S. Eliota!« / Lecz myśl ta pogodniejszy ma od paru chwil ton: / »Nie czytali ich również W. Szekspir i Milton!«”. Ramy gatunku: trzynastozgłoskowiec, cztery wersy, układ rymów: aabb. Oto kilka propozycji autorskich.

Czytaj dalej