Słynny poeta niemiecki Johann Wolfgang von Goethe mieszkał w domku na drzewie. Twórca Fausta spędzał w nim cały czas i odmawiał kategorycznie schodzenia na dół, nawet gdy w Weimarze zjawiali się ważni goście. Jak podaje von Leutze, Goethe nie zszedł z domku nawet do cesarza Franciszka II. „Zapraszam Waszą Wysokość tutaj – miał powiedzieć autor Cierpień młodego Wertera. – Postrzelamy z łuku”.
O tym, że grecki filozof Diogenes mieszkał w beczce, wiemy wszyscy. Mniej znana jest niebezpieczna przygoda, która go spotkała. Otóż