Blejwas do piększydeł Blejwas do piększydeł
i
„Portret Elżbiety I”, autor nieznany, ok. 1610 r., Corsham Court, Wielka Brytania; zdjęcie: domena publiczna
Wiedza i niewiedza

Blejwas do piększydeł

Joanna Nikodemska
Czyta się 8 minut

Ołów w kawałkach umieść w pojemnikach wypełnionych octem i zakop w świeżym oborniku, a po kilku tygodniach pojawią się na nim płatki najczystszej bieli. Ten przepis na idealną białą farbę obowiązywał – w różnych wariantach – przez 6 tys. lat. Okazał się zabójczy, ale z jednym znaczącym wyjątkiem.

Ten występujący powszechnie w przyrodzie metal ciężki znano już w starożytnym Egipcie 4 tys. lat p.n.e., ale na dużą skalę zaczęto go wydobywać i używać w starożytnej Grecji. Miało to zapewne związek z odkryciem złóż srebra w Laurionie nieopodal Aten. Kopalnie stały się źródłem bogactwa tego miasta, a skutkiem ubocznym oczyszczania srebra były tony ołowiu, jako że oba metale często występują w rudach razem.

Grecy i Rzymianie potrafili zrobić z niego użytek, bo jest plastyczny, kowalny i ma niską temperaturę topnienia (327°C). Stosowali go w budownictwie i przy produkcji statków, robili z niego rury, sarkofagi, figurki i przybory do pisania. Ze względu na właściwości konserwujące i słodzące ołów stosowano też powszechnie w kuchni, wyrabiano z niego naczynia i pojemniki, leki oraz kosmetyki do rozjaśniania twarzy.

Cnota w kolorze alabastru

Zarówno w Europie,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

W chmurach jak w ulach W chmurach jak w ulach
i
Płatki śniegu, odbitka żelowo-srebrowa; zdjęcia: Wilson Alwyn Bentley
Ziemia

W chmurach jak w ulach

Tomasz Sitarz

Dlaczego płatki śniegu są sześciokątne jak komórki miodowego plastra? Czy wytwarzają je mieszkające w chmurach lodowe pszczoły? Raczej nie. Ale i w niebie, i na ziemi prawa fizyki są takie same.

Przystępując do opisu śniegu i jego powstawania, przenieśmy się – w wyobraźni oczywiście – do wnętrza chmury. Trzymajmy się przy tym skali atomowej, w której obserwować możemy zachowanie pojedynczych cząsteczek wody.

Czytaj dalej