![](https://przekroj.org/app/themes/przekroj/public/images/arch-right.png?id=c8439856e49efddc949ed008b8c703f4)
O suwerenności żywnościowej, kooperatywizmie spożywczym i alternatywach wobec kapitalizmu rozmawiamy z Wojciechem Mejorem, współtwórcą ruchu kooperatyw spożywczych, ruchu postwzrostowego i suwerenności żywnościowej w Polsce, członkiem m.in. kolektywu Nyeleni Polska i Kooperatywy Spożywczej „Dobrze”. Mejor działa na rzecz ekonomii solidarności społecznej w ramach sieci współpracy i wymiany wielu lokalnych organizacji na całym świecie.
Katarzyna Michalczak: Czy suwerenność żywnościowa nas ocali?
Wojciech Mejor: Nie wiem. Od czego?
Na przykład od problemów z dystrybucją żywności. Według raportu międzynarodowych organizacji, m.in. UNICEF czy WHO, 690 mln ludzi na świecie cierpi głód, a pandemia koronawirusa może sprawić, że ta liczba wzrośnie o ponad 130 mln. Albo od problemów ze skrajnym utowarowieniem żywności, co prowadzi do takich absurdów jak dopuszczanie do sprzedaży tylko idealnie prostych marchewek czy wyrzucanie do kosza jedzenia – około 20% w Wielkiej Brytanii i do 40% w USA.
Te problemy wynikają z faktu, że kto inny decyduje o naszej żywności – nie osoby, które ją produkują, i nie te, które ją konsumują, tylko ktoś trzeci, kogo cel polega na pomnażaniu kapitału. W związku z tym wiele elementów procesu produkcji żywności ma sens ekonomiczny dla konkretnych osób w konkretnym kontekście, a nie ma sensu dla nas, dla środowiska, dla przyszłości planety, dla ludzkości.
Wczoraj byłem u znajomych, którzy kupili kukurydzę. Patrzymy na opakowanie, a ona jest z Argentyny. Dlaczego komuś się opłaca sprowadzać kukurydzę z Argentyny, mimo że kukurydza rośnie 50 km stąd? Bo tak bardzo udało się obniżyć koszty produkcji i transportu, że produkcja tamtej wychodzi taniej. A jak to się udało? Wielcy producenci żywności nie płacą kar za niszczenie lokalnych społeczności w Argentynie ani za niszczenie tamtejszego środowiska przyrodniczego. Nie płacą kar za niszczenie środowiska tam, gdzie się wydobywa ropę, której pośrednio używają