
Chociaż rośliny nie są demonami prędkości i nie dogonią odlatujących owadów, potrafią obracać się i wspinać, a także w sposób systematyczny i skoordynowany reagować na bodźce. Nie są nieruchome – czasem tylko nasz zoocentryzm nie pozwala nam tego dostrzec.
Wiele organizmów potrafi się ruszać, co pozwala im orientować się w środowisku i ustawiać w najkorzystniejszej – z różnych względów – pozycji. Ruch jest w pewnym sensie oczywisty, kiedy myślimy o zwierzętach, ale w przypadku roślin trudniej go zaobserwować – wymaga zdecydowanie więcej cierpliwości. Generalnie rośliny (dla ułatwienia ograniczmy tę kategorię do roślin lądowych) są zasadniczo niezdolne do zmiany miejsca życia. Jednak i one mogą rejestrować przeobrażenia środowiska, a poprzez ruchy optymalizować swoje szanse przetrwania, wzrostu i rozmnażania się.
Zjawisko to obserwowali już starożytni. Na przykład Androstenes z Tasos, jeden z generałów Aleksandra Wielkiego, odnotował, że liście niektórych roślin składają się w nocy i rozkładają w dzień. Podobne obserwacje dotyczyły