Wiedza i niewiedza

Dziewczyny mają głos

Weronika Zimna
Czyta się 4 minuty

I co, feministką też pewnie jesteś? – z ironicznym uśmiechem pyta mnie młody mężczyzna, który już od dłuższego czasu spogląda na mnie z wyraźnym pobłażaniem. A dokładniej od chwili, w której zaczęłam odpowiadać na jego pytanie o działania mojej fundacji.

Zaczynam więc wywód o tym, dlaczego nią jestem, że feminizm rozumiem jako elementarną równość pozycji i szans i że to słowo jest niesłusznie obdarzane samymi negatywnymi konotacjami. Nagle słyszę:

– Masz chłopaka?

Zamurowało mnie, przyznaję. Co też natychmiast wykorzystuje mój rozmówca:

– Wiesz,

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Jak koliber pokonał potwora
i
Wangari Maathai, zdjęcie: Martin Rowe (CC BY-SA 2.0)
Marzenia o lepszym świecie

Jak koliber pokonał potwora

Agata Kasprolewicz

Walczyła o prawa człowieka, sadząc drzewa i rzucając klątwy na żołnierzy. Za swój upór została nagrodzona Pokojową Nagrodą Nobla. Oto niezwykła historia Kenijki Wangari Maathai.

Kobiety rozdzierają szaty przed żołnierzami. Nie chcą ich onieśmielić. Rozpinając spódnice, obnażając piersi, rzucają na nich klątwę. Tak głosi afrykańska tradycja. Jeśli mężczyzna podniesie rękę na starszą kobietę, grzeszy jak syn, który bije włas­ną matkę. Kobieta może go przekląć, pokazując mu się nago. Młodzi mężczyźni w mundurach biją pałkami i obezwładniają gazem łzawiącym matki swoich rówieśników, którzy zamiast służyć państwu prezydenta Moi, za polityczne nieposłuszeństwo siedzą w więzieniu. Łatwo do niego trafić w tamtych czasach. Jest rok 1992. Kobiety od kilku dni prowadzą strajk głodowy w parku Uhuru w Nairobi, domagając się wypuszczenia na wolność swoich synów. W parku, którego nazwa w suahili oznacza właśnie „wolność”, ich okrzyki wracają ponurym echem.

Czytaj dalej