
Kaukaz jest tradycyjny. I prowincjonalny. Oddzielony od świata wysokim pasmem górskim zachował pilnie strzeżone tajemnice i wartości. W XXI w. najbardziej europejski kraj tego regionu, Gruzja, dąży do zmian. Odważnie patrzy w stronę Zachodu, ale jednocześnie utrzymuje silne rodowe tradycje, prawa zwyczajowe, zwane adatami, oraz pogańskie wierzenia. Funkcjonują one tutaj równolegle z praktyką religijną oraz nowoczesną medycyną.
Toast za przodków
Tutaj zmarły potrzebuje 40 dni, by przyzwyczaić się do tego, że nie żyje. I by pożegnać się z żywymi. W zachodniej Gruzji jeszcze pod koniec XX w. ciągnięto za trumną z domu na cmentarz nitkę, by zmarły nie zgubił drogi powrotnej. Wzbudzało to oczywiście strach wśród dzieci, ale za to duszy pozwalało na swobodną wędrówkę.
Tak naprawdę na Kaukazie nigdy się do końca nie umiera. Nie pozwalają na to potomni. Na cmentarzach przy grobach ustawia się stoliki i ławki, niekiedy nawet wiaty. Podobnie przy drogach, na których