List od starego kontestatora
i
rys. Marek Raczkowski
Wiedza i niewiedza

List od starego kontestatora

Katarzyna Sroczyńska
Czyta się 6 minut

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami żył człowiek naprawdę wolny. Nazywał się Christopher Hitchens i bardzo go nam brakuje.

Tę pierwszą Brytyjczycy uznali w plebiscycie BBC za trzecią najwybitniejszą postać w historii ich kraju i królową ludzkich serc, podczas gdy on nazwał ją „przygłupim narcystycznym jelonkiem Bambi”. Ta druga żyła jako symbol miłosierdzia wszech czasów i odchodziła z tego świata w opinii świętości, a on wystąpił podczas prowadzonego przez Watykan procesu jako adwokat diabła, przekonując o jej niewrażliwości na cierpienie biednych i chorych, a także o serdecznych przyjaźniach z okrutnymi dyktatorami. Kiedy obie – księżna Diana i Matka Teresa z Kalkuty – umarły niemal jednocześnie późnym latem 1997 r., gazety i telewizje na całym świecie pokazywały tysiące płaczących ludzi i odmieniały przez wszystkie przypadki słowa

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Smok nad Warszawą
i
ilustracja: Daniel Mróz, rysunek z archiwum nr 1437/1972 r.
Wiedza i niewiedza

Smok nad Warszawą

Bartłomiej Kluska

„Wydawało mi się dziwne, żeby umysł ludzki nie był zdolny poprzez swą ­wiedzę dojść do tego, co z natury zostało udzielone innym istotom od nas niższym” ­– pisał Tytus Liwiusz Burattini, z zazdrością spoglądając na wzbijające się w powietrze ptaki. Wierzył, że dzięki potędze ­rozumu wkrótce latać będzie także człowiek. Żył i tworzył w XVII-wiecznej ­Rzeczypospolitej.

Burattini urodził się w 1617 r. we Włoszech, gdzie odebrał wykształcenie nie tylko z zakresu nauk matematycznych, lecz także architektury, języków czy literatury klasycznej. Ten niezamożny szlachcic zaraz po studiach wyjechał do Egiptu, by uzupełnić wiedzę książkową doświadczeniem zdobytym w tak wówczas egzotycznym miejscu. Młody, wszechstronnie uzdolniony badacz w pocie czoła mierzył więc piramidy, prowadził wykopaliska archeologiczne i sporządzał mapy kraju. Być może zmęczył go zbyt gorący klimat, bo na początku lat 40. XVII w. wyjechał do Krakowa.

Czytaj dalej