
Kilka refleksji stoickich po wyjeździe na granicę z Białorusią. Pytanie to samo co zawsze: co robić?
Jak wiecie, stoicy dzielą wszystko na dwie kategorie. Do pierwszej wpadają te rzeczy i zdarzenia, które są od nas zależne w stu procentach. Do drugiej te, nad którymi nie mamy takiej kontroli. Realia są takie, że ogromna większość spraw mieści się – niestety czy stety – w tej drugiej szufladce. Tamże lądują geopolityka, losy państw, społeczeństw i planety jako całości. Nikt z nas nie może aktem myśli odwrócić