Wodny kryzys w mieście Flint Wodny kryzys w mieście Flint
i
„Strölin edition, 1905", Édouard Manet, 1870–1874 r. / The Metropolitan Museum of Art
Ziemia

Wodny kryzys w mieście Flint

Artur Zaborski
Czyta się 5 minut

W kwietniu 2014 r. we Flint w stanie Michigan z kranów zaczęła cieknąć śmierdząca woda w różnych odcieniach żółci. Jak się okazało wiele miesięcy później, zawierała ogromne ilości trujących związków ołowiu, inne rakotwórcze chemikalia i bakterie, ale władze miasta uspokajały, że to przejściowe kłopoty, niegroźne dla zdrowia.

Flint jest jednym z najbiedniejszych miast Ameryki, 40% mieszkańców żyje w biedzie. Skażoną wodę piły dziesiątki tysięcy osób, których nie stać było na kupowanie wody

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Szczęście i brudna woda w kranie Szczęście i brudna woda w kranie
i
zdjęcie: https://www.flickr.com/photos/alphonsephotography/ (CC BY-SA 2.0)
Przemyślenia

Szczęście i brudna woda w kranie

Artur Zaborski

Czy piosenkę zatytułowaną Trucizna tru­dno sobie wyobrazić? Nie, zwłaszcza te­raz, kiedy klimat w Ameryce jest taki, jaki jest. Artyści muszą zmierzyć się z rzeczywistością. Z Jill Scott rozmawia Artur Zaborski.

Jill Scott na muzycznym rynku stuknęła właśnie osiemnastka. Wciąż pozostaje wierna ideałom, które wkładała w swoje kompozycje, kiedy zaczynała. Nie zachowuje się jak gwiazda, gdy spotykamy się w Los Angeles. Na wywiad przychodzi w imponującej egrecie i pokaźnych kolczykach. Mimo że rzucają się w oczy, ona sama woli trzymać się w cieniu, z którego podgląda innych i śpiewa o nich w swoich piosenkach. Mnie też bacznie się przygląda i usypia czujność swoim aksamitnym głosem. Nawet nie musi śpiewać…

Czytaj dalej