Prawo, wprowadzając ograniczenia, tworzy przestrzeń dla wolności. Wynika to z tego, że określa, czego nie wolno, a co wolno. Gdyby tak nie było, ludzie byliby ze sobą nieustannie w konflikcie, siła rządziłaby światem, a nie zasady poszanowania godności ludzkiej, praw obywatelskich i osobistych. I oczywiście, co jest istotne, nikt nie wiedziałby, jakie zachowanie może spotkać się z represją.
Represją, zdaniem sprawujących władzę, uzasadnioną. Kiedy odchodziłem z KUL, dostałem książkę Ius i lex. Trzeba odróżnić prawo, które ma swoje podstawy moralne (ius), od ustawy, która realizuje jakiś wąski interes i może być w konflikcie z wartościami przyjętymi w naszym kręgu cywilizacyjnym (lex). Dyskusja nad tym, kiedy mamy do czynienia z ius, a kiedy tylko z lex, pewnie nigdy w świecie się nie&