Antykapitalizm ma długą tradycję i różne oblicza. Praca na roli także. Łączy je John Seymour – „ojciec samowystarczalności”.
Porzucić miasto i bezsensowną pracę, która karmi Lewiatana, zamieszkać na wsi, żyć z płodów ziemi i hodowli zwierząt – wizja ta, wcielana przez osoby bez doświadczenia, często kończyła się przykrym rozczarowaniem. W 1976 r. brytyjscy amatorzy samowystarczalności zyskali praktycznego sprzymierzeńca w postaci poradnika The Complete Book of Self-Sufficiency. Pozycja, która sprzedała się w milionach egzemplarzy, nawet jeśli nie doprowadziła jeszcze do zmian na wielką skalę, wciąż pozostaje pożytecznym przewodnikiem na drodze do zrównoważonego życia. Jej autor, John Seymour – literat, aktywista, ekolog i rolnik – napisał 41 książek, ale właśnie to jedno dzieło uczyniło go prorokiem samowystarczalności i sprzeciwu wobec zgubnej dla środowiska kultury nadmiaru.
Chociaż Seymour urodził się w dobrze sytuowanej mieszczańskiej rodzinie, już w dzieciństwie doświadczył prostego życia w małej społeczności. Po rozwodzie rodziców opuścił wraz z matką Londyn, by zamieszkać w nadmorskim miasteczku Frinton-on-Sea. Mógł tam przyglądać się zasadom współpracy, które porządkowały codzienność mniej zamożnych sąsiadów zajmujących się rybołówstwem czy uprawą ziemi. Dziecięca fascynacja wiejskim życiem miała wpływ na jego późniejsze decyzje – zrezygnował ze szkół, które miały go przygotować do bardziej światowych zawodów i przeniósł