Gdyby drzewa umiały mówić… opowiedziałyby o cudach i katastrofach, które zdarzyły się pod ich konarami.
Dąb Pinokia
W parku w pobliżu Capannori w Toskanii rośnie 600-letnie drzewo będące pomnikiem nie tylko historii, lecz także literatury. To pod tym 24-metrowym dębem Carlo Collodi napisał kilka rozdziałów przygód Pinokia. Drzewo zainspirowało go przy paru konkretnych scenach. To koło powieściowego Wielkiego Dębu Pinokio spotkał Lisa i Kota. Na jego gałęzi został też powieszony przez zbójów. Ciekawe jednak, że dziś drzewo znane jest w okolicy nie jako Dąb Pinokia, ale Dąb Czarownic. Ponoć wiedźmy spotykały się pod nim i tańczyły dziko między gałęziami, przez co konary nabrały niesamowitych kształtów.
ilustracja: Cyryl Lechowicz
Cis Cezara
Pod tym drzewem w zabytkowej belgijskiej mieścince Lo zdrzemnął się ponoć ponad 2 tys. lat temu sam Juliusz Cezar, w przerwie między kolejnymi podbojami. Naukowcy przyznają, że w pobliżu przebiegała droga w czasach rzymskich. Sam cis również może być aż tak sędziwy. I nie ma wprawdzie dowodów, by właśnie w tej okolicy przebywał Cezar, ale cis przecież nigdy temu nie zaprzeczył.
ilustracja: Cyryl Lechowicz
Oca