Australia przed przybyciem kolonizatorów była żyznym lądem, którego rdzenni mieszkańcy uważali za swój obowiązek opiekę nad ziemią. Dziś obywatele zagrożonego rabunkową gospodarką kontynentu powoli zaczynają odkrywać mądrość dawnych Aborygenów.
Spróbować yamu! Był to jeden z głównych celów mojej pierwszej wizyty w Australii 20 lat temu. I nie chodziło mi o uprawiany na Melanezji yam, czyli pochrzyn skrzydlaty (Dioscorea alata), ale o yam daisy (Microseris lanceolata), czyli murnong – kwiatek o jadalnej bulwie będący niegdyś głównym składnikiem pożywienia Aborygenów. Nasłuchałem się o nim na zajęciach z antropologii i byłem przekonany, że zjedzenie yamu, czy też murnongu, zbliży mnie do kultury rdzennych mieszkańców Australii.