Jakub Szamałek to nie byle kto. Absolwent Oksfordu, doktorant University of Cambridge i stypendysta Fundacji Billa i Melindy Gatesów w jednym. Ukończył studia na Wydziale Archeologii Śródziemnomorskiej.
Jako pisarz kryminałów zdobył już dwie nagrody Wielkiego Kalibru za powieści, których akcja działa się w starożytnej Grecji: Kiedy Atena odwraca wzrok i Czytanie z kości. Ale dopiero ostatnia – Cokolwiek wybierzesz. Ukryta sieć 1 – pomyślana jako pierwsza część kryminalnego tryptyku została nagłośniona w mediach przez nowego wydawcę. Szamałek ma na swoim koncie jeszcze jeden niebagatelny sukces – scenariusz do gry komputerowej Wiedźmin. Pisaniem takich scenariuszy zajmuje się na co dzień.
Ten zdolny człowiek pióra nareszcie doczekał się uznania, na które zasłużył już dawno.
Cokolwiek wybierzesz to powieść z kluczem. Thriller, w którym główna bohaterka, pisząca do tandetnego portalu plotkarskiego Julita Wójcicka, trafia na temat, który daje jej szansę na prawdziwie dziennikarskie śledztwo. Na artykuł na miarę jej ambicji i talentu.
Świetnie skonstruowana postać kobiety pracującej w szołbizowym światku od razu budzi sympatię czytelnika. Julia jest narwana, konsekwentna i pełna wiary w to, że uda jej się odkryć prawdę o tajemniczej śmierci Ryszarda Buczka. Ten niegdyś gwiazdor programów dziecięcych w TVP ginie w wypadku samochodowym. Julita, drążąc temat pozornie banalnej kryminalnej historii, wikła się w potężną aferę związaną z nielegalnym obiegiem informacji w Internecie. I z ponurym wątkiem pedofilskim sięgającym daleko poza granice Polski.
Jak większość osób Julita nie wie bowiem, że każdy jej ruch, napisane słowo, rozmowa czy niewinny esemes mogą być monitorowane i wykorzystane przeciwko niej.
Tajemniczy prześladowca, stalker, grozi jej konsekwencjami, jeśli nie zaprzestanie badać szczegółów wypadku Buczka.
Julita to lekceważy. Mężczyzna najpierw podrzuca jej więc fałszywe zeznania rzekomej kochanki ofiary wypadku. Następnie wrzuca na stronę portalu dziennikarki jej kompromitujące nagie zdjęcia z przeszłości.
Mimo to Julita wytrwale walczy. Gdy traci pracę, stalker atakuje jej najbliższych – siostrę, u której Julita mieszka wraz z jej dziećmi – podrzuca informacje o narkotykach rzekomo przechowywanych przez dziennikarkę w zabawkach. Julita wyprowadza się i zatrudnia w hostelu, szuka pomocy u – jak jej się początkowo wydaje – rasowego hakera, by bezpiecznie surfować po sieci i nadal tropić swojego prześladowcę. Nawet wypadek samochodowy, który unieruchamia Julitę, nie przeszkodzi jej w śledztwie.
Wydaje książkę i odzyskuje zawodową wiarygodność. Ale czy na długo?
Szamałek wykonał ogromną researcherską robotę, by przybliżyć czytelnikowi zasady działania nielegalnych kanałów przepływu informacji w sieci typu TOR. Wraz z Julitą uczymy się więc zasad bezpieczeństwa, które teoretycznie powinniśmy znać. Gdy przeczytałam o możliwości zewnętrznego sterowania pojazdem za pomocą włamania się do samochodowego komputera, zaczęłam wątpić w swoje bezpieczeństwo. Pomijając kwestie Facebooka, Instagrama czy zwykłe esemesy, nawet kamerka w naszym laptopie może być dla stalkera bezcennym źródłem informacji. Za budowanie naszego poczucia cyfrowego bezpieczeństwa odpowiadają również banalne niekiedy hasła do naszej poczty, banku, kody PIN umożliwiające wejście do budynku i tym podobne dane, z których korzystamy na co dzień, nie zastanawiając się, czy znamy je tylko my…
Dlatego powieść Szamałka to nie tylko świetny thriller, ale i swego rodzaju poradnik. Zalecam jednak uważną, nie szybką lekturę. Stalking może bowiem dotknąć każdego z nas.
Musimy umieć się bronić, znać zasady bezpieczeństwa i ich przestrzegać. Nie każdy będzie miał tyle szczęścia i wytrwałości co bohaterka rozpoczynającej się trylogii Szamałka, której kolejnych przygód nie mogę się doczekać.