Las bukowy Las bukowy
i
Bukowy las, zdjęcie: chris/Flickr,com, CC BY-NC-ND 2.0
Doznania

Las bukowy

Hałyna Tkaczuk
Czyta się 1 minutę

Koniec świata już wyznaczono
i nawet przygotowano,
ale w ostatniej chwili
postanowiono nie przeprowadzać go.
Ale ponieważ wszystko już było gotowe –
tysiące trąb i sił, władz i duchów, zwierząt i maszyn –
postanowiono przeprowadzić coś innego,
nie aż tak smutnego,
ale równego ideą.
Wszystko trwało jedną chwilę,
a możliwe, że nawet krócej niż chwilę,
ale rezultatu nie pojęłam do tej pory.
Zauważyłam tylko,
że zmieniły się lato i jesień
oraz zima i wiosna.
Coś stało się z dniem
i z nocą.
Tym, którzy widzieli tylko buki,
pokazał się las sosnowy.
A tym, którzy widzieli sosny –
las bukowy.

Czytaj również:

Dżananda Dżananda
i
ilustracja: Kazimierz Wiśniak, archiwum „Przekroju” (fragment ilustracji)
Opowieści

Dżananda

Bolesław Leśmian

Klasyka w „Przekroju”: prezentujemy wiersz o spotkaniu w tajemniczym lesie, gdzie miłość, boska ingerencja i przypadek splatają się, prowadząc do egzystencjalnej refleksji nad winą i przeznaczeniem.

Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę,
A miał drogę – na oślep. Wiadomo: miał drogę!
Węże w blask się nicości wśniwały plamiście,
Słoń się wzgórzył w zaroślach, ciemniejąc łbem w liście.
Małpy w żarach niechlujnych pławiły wzrok dziki,
Ogonem nieprzytomne gmatwając storczyki.
Lampart futrem przegrzanym polegał na grzbiecie
I ssał łapę, ślepiami gnuśniejąc w zaświecie,
A mrowiska, skąd mrówki, jak wylew krwi, płyną,
Pachniały młodej mirry chętną wypociną.

Czytaj dalej